Robert Kubica przed ostatnim etapem Rajdu Polski apeluje do kibiców, by stali w bezpiecznych miejscach. W sobotę z tego powodu jeden odcinek został odwołany.

Chciałbym zaapelować do kibiców, by było bezpiecznie. Na ostatnich etapach było paru gości co chyba lubią ryzyko. Po jednym zakręcie, wolnym co prawda, przed nosem miałem kucającego pana na drodze, który robił zdjęcie - powiedział dziennikarzom Robert Kubica. Chodzi o apel, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze, ten sport jest niebezpieczny dla zawodników i kibiców. Nigdy nie wiadomo, co się zdarzy. Ja wiem, że każdy by chciał mieć najlepszą miejscówkę, ale trzeba pójść po rozum do głowy - tłumaczył.

Robert Kubica stwierdził, że najgorsze, co może się wydarzyć to odwołanie dwóch ostatnich odcinków. To by było fatalne dla organizatorów i wszystkich, którzy włożyli mnóstwo pracy i czasu, by to zorganizować - ocenił.