Po jedenastu dniach rywalizacji trzy polskie załogi są w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej Rajdu Dakar. O wyjątkowym pechu może mówić Adam Małysz, który wraz z Rafałem Martonem stracił kilka godzin na naprawę auta.

Czwartkowy odcinek długości 605 km najszybciej z ekipy Poland National Team pokonał Krzysztof Hołowczyc. Jego 6:36.17 to dziewiąty czas dnia.Po 11. etapach "Hołek" z rosyjskim pilotem Konstantynem Żylcowem (X-Raid/Lotto Team) są na szóstej pozycji, byli motocykliści Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (Orlen Team) - na siódmej, a Martin Kaczmarski z Portugalczykiem Filipe Palmeiro (X-Raid/Lotto Team) - na dziewiątej.

Walczący z przeciwnościami losu Adam Małysz i Rafał Marton zameldowali się na dziesiątym punkcie pomiaru czasu ze stratą 3:48.13 do lidera. Najpierw w ich Toyocie Hilux urwało się koło, później przyszła awaria układu hamulcowego. Dalszy udział w rajdzie stał pod dużym znakiem zapytania. Potrzebna była interwencja ciężarówki serwisowej.

Motocyklista Jakub Przygoński (Orlen Team) od szóstego etapu pozostaje na siódmej pozycji. Jadący w barwach RMF FM quadowiec Rafał Sonik awansował na drugą pozycję. Krakowianin traci do lidera, Chilijczyka Ignacio Casale, godzinę i 4 minuty.