Piłkarze Niemiec zaprezentowali się najlepiej z drużyn, które wystąpiły już w finałach mistrzostw świata w RPA. Wczoraj rozgromili Australię 4:0. Dwa inne spotkania tego dnia - Algierii ze Słowenią (0:1) i Serbii z Ghaną (0:1) - stały na niskim poziomie.

Podopieczni Joachima Loewa, którzy przylecieli na mundial osłabieni brakiem m.in. kontuzjowanego Michaela Ballacka, nie pozostawili Australijczykom (grupa D) żadnych złudzeń. Strzelili cztery gole, a gdyby nie kiepska skuteczność m.in. Miroslava Klosego (zmarnował cztery wyśmienite okazje) i Mesuta Ozila, mogli wygrać nawet dwa razy wyżej.

Tak czy inaczej piłkarski świat przekonał się, że z reprezentacją Niemiec - nawet bardzo odmłodzoną, ze średnią wieku 25 lat - trzeba się liczyć. W Durbanie gole zdobyli Lukas Podolski, Klose, Thomas Mueller i Cacau.

W dwóch wcześniejszych wczorajszych spotkaniach emocji było jak na lekarstwo, a godne odnotowania wydarzenia miały miejsce dopiero w końcówkach meczów.

W starciu Algierii ze Słowenią w grupie C przez ponad godzinę z boiska wiało nudą. Wszystko zmieniło się w 73. minucie, gdy za drugą żółtą kartkę murawę musiał opuścić napastnik reprezentacji Algierii Abdelkader Ghezzal. Wtedy Słoweńcy rozpoczęli serię ataków, które przyniosły efekt sześć minut później. Po raczej niegroźnym strzale Roberta Korena algierski bramkarz Fawzi Chaouchi popełnił błąd i piłka wpadła do siatki.

Bardzo podobny przebieg miał mecz grupy D Serbia - Ghana. Do 74. minuty obie drużyny szczędziły kibicom ciekawej gry, ale wówczas drugą żółtą kartkę zobaczył Aleksandar Lukovic. Wkrótce potem osłabieni Serbowie sprawili rywalom kolejny prezent. W 84. minucie ręką w polu karnym zagrał Zdravko Kuzmanovic. Pierwszy w tym turnieju rzut karny wykorzystał Asamoah Gyan.

Wszystkie informacje na temat piłkarskich mistrzostw świata w RPA znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM możecie też słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.