Piłkarze Holandii byli w znakomitych humorach podczas ostatniego treningu przed niedzielnym finałem mistrzostw świata z Hiszpanią. 23 zawodników trenowało ponad godzinę na stadionie Soccer City, a zajęcia obserwowało kilkudziesięciu dziennikarzy.

Podopieczni trenera Berta van Marwijka, mimo że nie są uważani za faworytów finału, tryskali w sobotę wieczorem dobrym humorem. Żarciki i salwy śmiechu towarzyszyły rozgrzewce, ale gdy przyszło do zajęć z piłką, zapanowało skupienie.

Wszyscy piłkarze są zdrowi i gotowi do walki o Puchar Świata. Bramkarz Maarten Stekelenburg, który po zwycięskim półfinale z Urugwajem 3:2 narzekał na ból w biodrze, nie odczuwa już żadnego dyskomfortu i trenował z równą intensywnością jak koledzy z pola.

Pomarańczowi zagrają w finale MŚ po raz trzeci w historii. Poprzednio musieli uznać wyższość Niemców w 1974 roku (1:2) i Argentyńczyków w 1978 roku (1:3).