"To jedna z najmroczniejszych chwil w historii francuskiego futbolu"; "Koszmar, z którego nie udaje nam się obudzić"; "To wstyd dla naszego kraju", "Staliśmy się pośmiewiskiem" - tak komentują występ francuskich piłkarzy w RPA nadsekwańskie media.

Minister sportu zasugerowała, że szefowie związku piłkarskiego zostaną zmuszeni do dymisji, zwłaszcza dlatego, że dopuścili od strajku piłkarzy, którzy nie wzięli udziału w treningu. Kapitan reprezentacji Patrice Evra zapowiedział pospiesznie, że piłkarze zrezygnują z mundialowych premii. Petycje przeciwko tym nagrodom podpisało już bowiem ponad 100 tysięcy kibiców.

To skandal, że w ogóle mieli dostać premie. Nie potrafili nawet grać razem. Każdy z nich troszczył się tylko o siebie, a nie o rezultaty drużyny. Odczuwam do nich wstręt - powiedział jeden z kibiców paryskiemu korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi. To wszystko jest naprawdę żałosne. Już nawet nie jestem rozczarowany. Odczuwam raczej rezygnację i bezsilność. Tak dalej być nie może. Zrobili z siebie pośmiewisko i narobili wstydu - tłumaczył inny kibic.

We wtorek zespół trójkolorowych przegrał z RPA (1:2). Porażka ta przypieczętowała odpadnięcie Francji z turnieju.

Zobacz również: