Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał, że zbliżające się mecze towarzyskie z Nigerią i Koreą Południową to pierwsza lekcja przed mistrzostwami świata w Rosji. Podopieczni Adama Nawałki w mistrzostwach świata będą rywalizowali w grupie H z Kolumbią, Japonią i Senegalem. Właśnie styl gry dwóch ostatnich zespołów mają przypominać najbliżsi rywale biało-czerwonych.

Na pewno dobór rywali w sparingach spowodowany jest podobieństwem do stylu gry naszych rywali, ale każdy zespół gra inaczej. Nigdy nie znajdzie się tak samo grających zespołów. To będzie dla nas pierwsza lekcja przed zbliżającym się mundialem - powiedział Robert Lewandowski na konferencji we Wrocławiu.

Po raz pierwszy do reprezentacji Polski powołani zostali Bartosz Białkowski, Paweł Jaroszyński i Taras Romanczuk.

To zgrupowanie to początkowy etap przygotowań do mistrzostw świata. To będzie pokazanie jakości bez meczu o punkty. Okaże się, jak potrafimy grać bez ciśnienia. Z drugiej strony jest kilku nowych zawodników i zobaczymy jak się wkomponują do zespołu - przyznał Lewandowski.


Reprezentacja Polski zagra towarzysko z Nigerią w piątek we Wrocławiu, a trzy dni później w Chorzowie z Koreą Południową.

Pamiętam mecz z Wybrzeżem Kości Słoniowej i to był zespół dobrze przygotowany fizycznie, z indywidualnościami. Nigeria pewnie będzie wyglądać podobnie - powiedział bramkarz polskiej reprezentacji Łukasz Fabiański.

W podobnym tonie o Korei Południowej, z którą Polska zagra we wtorek 27 marca w Chorzowie na Stadionie Śląskim, wypowiedział się Łukasz Piszczek, chociaż najpierw zażartował.

Korea kojarzy mi się tylko z mistrzostwami świata w 2002 roku. A tak na poważnie - byłem z Borussią Dortmund w Japonii i tamte zespoły są bardzo dobrze przygotowane taktycznie i dobrze wybiegane. Przypuszczam, że Korea prezentuje się podobnie. Mają w swoich szeregach kilku dobrych i znanych w Europie zawodników i na pewno ten sprawdzian będzie wartościowy - dodał reprezentacyjny obrońca.

Trener Adam Nawałka zapowiedział, że być może w którymś z meczów, a może nawet w obu, będzie chciał sprawdzić ustawienie z trzema środkowymi obrońcami. Fabiański stwierdził, że zna taki system z gry w klubie i wygląda to obiecująco.

Od kiedy gram w Swansea imałem już z ośmiu, albo dziewięciu trenerów, którzy mieli swoje pomysły na drużynę i ustawienie taktyczne. Teraz od pewnego czasu gramy trójką środkowych obrońców z dwoma bocznymi wahadłami i to jest fajny, skuteczny system. Zobaczymy, czy trener zdecyduje się przećwiczyć coś nowego z Nigerią albo Koreą - dodał bramkarz, który o miejsce w podstawowym składzie na wrocławskim zgrupowaniu rywalizuje z Wojciechem Szczęsnym, Łukaszem Skorupskim i debiutantem Bartoszem Białkowskim.


Fajnie, że trener Nawałka daje szanse na rywalizację o miejsce w bramce. Powołanie dla Bartka to na pewno duży plus i nagroda za dobrą grę - krótko skomentował Fabiański.

Piszczek stwierdził, że zgrupowanie we Wrocławiu jest pierwszym etapem przygotowań do mistrzostw i sygnałem, że zawodnicy powinni już zacząć poważnie myśleć o meczach w Rosji.

Obrońca krótko uciął temat o ewentualnym zakończeniu przez niego kariery reprezentacyjnej po mistrzostwach. Na razie koncentruję się na mistrzostwach, a co będzie później, zobaczymy - zakończył.

Drugi trener reprezentacji Bogdan Zając poinformował, że poza Damianem Kądziorem, który już opuścił zgrupowanie, pod znakiem zapytanie stoi gra Bartosza Bereszyńskiego.

Dopiero po szczegółowych badaniach podejmiemy decyzję, co dalej. Jeżeli chodzi o pozostałych piłkarzy, to są zdrowi i przygotowani do zajęć. Dzisiaj mamy wieczorem pierwszy trening, jutro do południa drugi, w czwartek rozruch przed meczem, a w piątek już mecz - powiedział Zając.

(j.)