Podczas środowego meczu półfinałowego piłkarskich mistrzostw świata Anglia - Chorwacja ruch na angielskich drogach będzie mniejszy co najmniej o 33 procent w stosunku do zwyczajnego natężenia wieczorem - poinformował rząd brytyjski powołując się na ostatnie badania.

Podczas środowego meczu półfinałowego piłkarskich mistrzostw świata Anglia - Chorwacja ruch na angielskich drogach będzie mniejszy co najmniej o 33 procent w stosunku do zwyczajnego natężenia wieczorem - poinformował rząd brytyjski powołując się na ostatnie badania.
Reprezentacja Anglii przed meczem z Chorwacją /FACUNDO ARRIZABALAGA /PAP/EPA

Zarządzający autostradami w Anglii analizowali intensywność ruchu podczas poprzednich meczów podopiecznych trenera Garetha Southgate'a na mundialu w Rosji i ocenili, że w tych godzinach notowano spadek ruchu o około 1/3.

Teraz stawką na mundialu jest półfinał, więc można się spodziewać jeszcze większego zainteresowania kibiców transmisją telewizyjną z Moskwy (godz. 19 czasu na Wyspach), co skutkować będzie mniejszym przemieszczaniem się Brytyjczyków w środę wieczorem.

Anglicy w tej fazie MŚ nie występowali od 1990 roku, zaś Chorwaci od 1998. Spotkanie odbędzie się na stadionie Łużniki.

Tak jak reszta kraju będziemy kibicować Anglii. Chcemy także, by wszyscy byli bezpieczni na drogach i szczęśliwie wracali do domów - powiedział Frank Bird, jeden z pracowników ds. planowania awaryjnego w Highways England.

Obie reprezentacje nie walczyły ze sobą od niemal dekady. Po raz ostatni spotkały się w eliminacjach MŚ 2010. Anglicy nie dali wówczas żadnych szans Chorwatom, wygrywając na wyjeździe 4:1 i u siebie 5:1.

(ag)