Jak to ostatnio często przed wielkimi piłkarskimi imprezami bywa, oficjalna piłka Mistrzostw Świata w Rosji spotkała się z krytyką części bramkarzy. Wyprodukowany przez firmę Adidas model Telstar 18 zdaniem Hiszpanów Davida De Gei i Pepe Reiny oraz Niemca Marka-Andre ter Stegena ma w powietrzu nieprzyjemnie i nieprzewidywalnie "trzepotać". Zajmujące się na zlecenie FIFA oficjalnymi badaniami turniejowych piłek laboratorium EMPA (Swiss Federal Laboratoires For Materials Science And Technology) zapewnia jednak, że wszystko jest w absolutnym porządku, a źródłem wątpliwości co do zachowania piłki mogą być... złudzenia optyczne.

Laboratorium EMPA od 22 lat prowadzi badania, na podstawie których FIFA daje piłkom swój certyfikat. Na swej stronie internetowej opublikowało informacje na temat procedur, które prowadzą do uznania, że piłki spełniają przepisy i mają odpowiednią jakość. Wrażenia są subiektywne, my w ocenie piłki Telstar 18 posługujemy się obiektywnymi parametrami - mówi przedstawiciel laboratorium Martin Camenzind. Jak podkreśla, piłka pomyślnie przeszła całą serię testów przygotowanych specjalnie dla piłek turniejowych i to rozstrzyga wszelkie wątpliwości. 

Ekspertów z St. Gallen interesują nie tylko najprostsze parametry, jak średnica czy waga piłki. To, czy futbolówka ma idealnie kulisty kształt, sprawdzają w nie mniej niż 4000 punktów. Testy obejmują też badania dynamiczne. Piłki są ściskane 250 razy w wodzie, by sprawdzić, czy nadmiernie nie nasiąkają. Zdolność do utrzymania idealnego kształtu sprawdza się uderzając nimi w stalową ścianę 2000 razy z prędkością 50 kilometrów na godzinę. Naukowcy sprawdzają też między innymi, czy piłka zrzucana z wysokości dwóch metrów odbija się zawsze na taką samą wysokość, a także to, czy przez 24 godziny zachowuje przepisowe ciśnienie. Eksperci EMPA podkreślają, że nie wszystkie piłki przechodzą te testy pomyślnie. W przypadku Telstar 18 wątpliwości jednak nie było. 

Jak przypomina Camenzind, na początku, kiedy nowe zasady testów wprowadzono, nie wszyscy producenci piłek byli w stanie sobie z nimi poradzić. Piłki skórzane wchłaniały zbyt dużo wody, zszywane łatwo traciły pożądany kształt. Powszechne stosowanie tworzyw sztucznych, łączenie części przez zgrzewanie lub z pomocą kleju, znacznie poprawiły wyniki. Okazało się przy tym, że to jak piłki zachowują się w powietrzu, jak łatwo nimi się posługiwać, zależy w dużej mierze od struktury ich powierzchni.

Camenzind twierdzi, że badania lotu piłki Telstar 18, uderzanej komputerowo sterowaną "stopą" nie potwierdziły, by wykazywała jakąkolwiek nieregularność. Jego zdaniem wrażenie jej niestabilności może mieć podłoże... optyczne. Piłka nie składa się z tradycyjnych pięciokątów i sześciokątów, lecz z bardziej złożonych figur, które dodatkowo są niesymetrycznie malowane. To może sprawiać, że w pewnych warunkach oświetlenia jej lot okazuje się dla bramkarzy trudniejszy do przewidzenia. 


(mpw)