Meksykanin Rafael Marquez, grający od pierwszej minuty w meczu 1/8 finału mistrzostw świata z Brazylią w Samarze, został pierwszym w historii piłkarzem, który znalazł się w podstawowej jedenastce swojej drużyny na pięciu różnych mundialach.

Meksykanin Rafael Marquez, grający od pierwszej minuty w meczu 1/8 finału mistrzostw świata z Brazylią w Samarze, został pierwszym w historii piłkarzem, który znalazł się w podstawowej jedenastce swojej drużyny na pięciu różnych mundialach.
Rafael Marquez podczas meczu Brazylia - Meksyk /SERGEY DOLZHENKO /PAP/EPA

39-letni obrońca wcześniej podczas turnieju w Rosji wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Był podstawowym zawodnikiem "El Tri" na turniejach mistrzowskich w 2002, 2006, 2010 i 2014 roku.

Pochodzący z miejscowości Zamora piłkarz w tym roku dołączył do swojego rodaka Antonio Carbajala i Niemca Lothara Matthaeusa, którzy wystąpili w pięciu mundialach. W kadrze Włoch na MŚ pięć razy znalazł się bramkarz Gianluigi Buffon, jednak w 1998 roku we Francji był wyłącznie rezerwowym.

Mecz z Brazylią był 19. Marqueza, byłego gracza m.in. Monaco, Barcelony czy Red Bulls Nowy Jork, w największej piłkarskiej imprezie.

(ag)