Przed czterema laty w Republice Południowej Afryki piłkarze Francji nie wygrali żadnego meczu, a Honduras nie strzelił ani jednej bramki. Dziś zagrają ze sobą w 1. kolejce meczów grupy E brazylijskiego mundialu. Spotkanie odbędzie się w Porto Alegre.

"Trójkolorowi" przeplatają turnieje świetne ze słabymi. Po zdobyciu tytułu mistrzowskiego przed własną publicznością w 1998 roku, na boiskach Korei Płd. i Japonii odpadli po fazie grupowej, nie zdobywając gola. W 2006 roku przegrali finał z Włochami po karnych, z kolei w RPA znów kompletnie zawiedli. Gdyby w futbolu decydowały statystyki, w Brazylii Francuzi znów powinni należeć do najlepszych.

Trener Didier Deschamps, który jako kapitan poprowadził zespół do mistrzostwa globu (1998) i kontynentu (2000), nie narzeka na brak kłopotów, choć po serii gier sparingowych najwięcej - w pozytywnym sensie - mówiło się chyba o jego zawodnikach. Wygrali z Jamajką 8:0 i Norwegią 4:0, a także zremisowali z Paragwajem 1:1.

Największą stratą jest nieobecność Francka Ribery'ego. Skrzydłowy Bayernu Monachium, który rywalizował z Leo Messim i Cristiano Ronaldo o Złotą Piłkę FIFA 2013, od pewnego czasu zmagał się bólem pleców i trenował indywidualnie. Kilka dni przed rozpoczęciem mundialu Deschamps oficjalnie poinformował, że Ribery'ego zabraknie w Brazylii. Dotychczas w kadrze rozegrał 81 meczów i strzelił 16 bramek. Z kolei kontuzja uda wyeliminowała ofensywnego pomocnika Clementa Greniera.

Zastąpili ich Morgan Schneiderlin i Remy Cabella. Selekcjoner nie zdecydował się na dodatkowe powołanie dla napastnika Manchesteru City Samira Nasriego. Miesiąc temu, kiedy podawał pierwotną kadrę na MŚ, ostro skrytykowała go partnerka Nasriego. Deschamps w odpowiedzi zapowiedział złożenie pozwu sądowego za obraźliwe i wulgarne słowa pod jego adresem. "P...ć Francję i p...ć Deschampsa! Co za g... trener" - napisała dziewczyna francuskiego piłkarza na portalu społecznościowym.

Deschamps musi mieć twardą skórę, bowiem kłótnie w reprezentacji Francji to dość powszechny obrazek. Do tej pory wspomina się MŚ 2010. Francuzi grali źle, a atmosfera w drużynie i w jej bazie w miejscowości Knysna była fatalna. Ówczesny trener Raymond Domenech, obrażony przez napastnika Nicolasa Anelkę, kazał mu spakować walizki i wracać do kraju. Potem doszło do bojkotu treningu przez pozostałych zawodników i do innych sprzeczek.

Nic dziwnego, że w przeprowadzonym kilka miesięcy temu sondażu dziennika "Le Parisien" złą opinię o drużynie prowadzonej przez Deschamps'a miało aż 82 procent ankietowanych. Francuzi twierdzili, że kadrowicze są niesympatyczni, przepłacani, grają zbyt indywidualnie.

Fatalny wizerunek może zmienić się po brazylijskim turnieju. We Francji liczą m.in. na Karima Benzemę z Realu Madryt.

Jest w nas sporo ambicji, ale też pokory, bo wiem jak wiele się dzieje i zmienia w piłce nożnej. Jesteśmy świadomi, że mamy dobry zespół, który może coś osiągnąć w mistrzostwach świata. Benzema jest światowej klasy napastnikiem, obecnie w takiej formie, że z pewnością bardzo nam pomoże - powiedział pomocnik Blaise Matuidi.

Niewiele brakowało, aby Francuzów zabrakło w tegorocznym mundialu, gdyż w pierwszym meczu barażowym, jesienią 2013, przegrali z Ukrainą 0:2. W rewanżu triumfowali 3:0. Honduras z kolei zajął trzecie miejsce w strefie CONCACAF.

Polskim akcentem w Porto Alegre będzie awizowany występ od pierwszej minuty byłego atakującego GKS Bełchatów Carlo Costly'ego.

Wiemy sporo o innych drużynach z grupy E - Francji, Szwajcarii i Ekwadorze. Ale Francuzi i Szwajcarzy niewiele wiedzą o nas - stwierdził doświadczony pomocnik Wilson Palacios.

Poproszony o wytypowanie wyniku prezydent Hondurasu Juan Orlando Hernandez powiedział, że jego rodacy wygrają 1:0.

(j.)