Ulubionym miejscem kibiców w Rio de Janeiro stała się Copacabana, symbol miasta i jedna z najsłynniejszych plaż świata. Nie tylko tu wypoczywają, ale też oglądają transmisje meczów piłkarskich mistrzostw świata.

FIFA zorganizowała na plaży Fan Fest, czyli strefę kibica o powierzchni aż 42 tysięcy metrów kwadratowych. Na wielkim telebimie (150 metrów kwadratowych) można oglądać mecze transmitowane na żywo. Obok znajduje się ogromny sklep z pamiątkami. Pomiędzy meczami na scenie pod telebimem występują gwiazdy miejscowej muzyki. Codziennie to miejsca odwiedza średnio około 20 tysięcy osób.

Sekretarz lokalnego wydziału turystyki Antonio Pedro Figueira de Mello chciał, aby to miejsce gwarantowało kibicom niezapomniane przeżycia i jak na razie jego nadzieje się spełniają.

Copacabana stała się ulubionym miejscem nie tylko kibiców, ale także dziennikarzy, którym nie udało się dostać akredytacji na mistrzostwa. Władze miejskie zorganizowały tu dla nich alternatywne biuro prasowe.

Bulwar z popiersiem Piłsudskiego

Na Copacabanę łatwo dojechać metrem. Obok Fan Festu atrakcją jest sama plaża, a nawet dwie, bowiem obok znajduje się nieco mniej znana - Ipanema. Na ciągnącym się wzdłuż niej bulwarze można znaleźć polski akcent - popiersie Józefa Piłsudskiego.

Promenada przy Copacabanie to swoisty salon miasta. W barach i restauracjach przesiadują kibice z całego świata. Obowiązkowym napojem wartym spróbowania jest zawartość orzecha kokosowego, którą pije się przez plastikową rurkę. Kosztuje 5 reali (ponad 7 złotych).

Na promenadzie łatwo zauważyć wielu młodych mężczyzn, którzy mogliby stanowić reklamę miejscowych siłowni. Chodzą bez koszulek, prezentując idealnie wyrzeźbioną muskulaturę, zgodnie z panującym w Brazylii kultem ciała. Operacje plastyczne są tutaj naturalne i powszechnie akceptowane. W 2003 roku w całym kraju zabrakło silikonu, tak wielkie było zapotrzebowanie na zabiegi.

Gwiazdor samby pocieszał kibiców po remisie z Meksykiem

Po pierwszym meczu rozgrywanym podczas mistrzostw w Rio argentyńscy kibice pojechali na Copacabanę świętować zwycięstwo swojej reprezentacji nad Bośnią i Hercegowiną. Wczoraj słynną plażę opanowali Brazylijczycy ubrani w żółte koszulki, oglądający transmisję z Fortalezy meczu swojej reprezentacji z Meksykiem. Tradycyjnie bardzo emocjonalnie reagowali na każdą akcję, ale byli nieco rozczarowani bezbramkowym remisem.

Szybko jednak zapomnieli o meczu, gdy po jego zakończeniu na scenie pojawił się Dudu Nobre, brazylijski gwiazdor samby, który natychmiast rozkołysał tłum swoimi przebojami. Pomagały mu w tym tancerki. Można się było przekonać, że oprócz futbolu właśnie muzyka jest drugą namiętnością Brazylijczyków. Bez względu na wiek i kilogramy nadwagi wszyscy kołysali się w charakterystycznym rytmie, co natychmiast udzieliło się także przyjezdnym z innych krajów.

Fan Fest na Copacabanie znów zapełni się brazylijskimi kibicami w poniedziałek 23 czerwca podczas transmisji z Brasilii ostatniego meczu Canarinhos w grupie A z Kamerunem.

(MRod)