To nie będzie ceremonia otwarcia podobna do tych z igrzysk olimpijskich. Organizatorzy piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii postawili na skromniejszą uroczystość - z muzyką i tańcem, a bez przemówień. Mundial rozpocznie się w czwartek.

W przedstawieniu, poprzedzającym mecz Brazylii z Chorwacją, na stadionie w Sao Paulo weźmie udział 600 tancerek i tancerzy, akrobatów i poruszających się na szczudłach artystów. Gala potrwa 25 minut.

Belgijska choreografka Daphne Cornez chce w uroczystości nawiązać do trzech "skarbów" Brazylii - natury, ludzi i futbolu. Podstawowym elementem będzie piłka z ledowych światełek, która poruszać się będzie w trakcie show. Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego trójka dzieci wypuści białe gołębie.

Na scenie nie zabraknie także muzycznych gwiazd: Pitbull, Claudia Leitte, afro-brazylijski zespół bębniarzy Olodum i prawdopodobnie Jennifer Lopez, która jeszcze ostatecznie nie potwierdziła swojego przybycia. Zaprezentowana zostanie przez nich oficjalna piosenka mistrzostw "We Are One".

Ceremonia rozpocznie się o 20.15 czasu polskiego, a mecz o 22. Na trybunach usiądą, obok prezydent Brazylii Dilmy Rousseff, m.in. sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon, premier Chorwacji Zoran Milanovic i prezydent Chile Michelle Bachelet.

Jak poinformowali organizatorzy, nie będzie żadnych przemówień. Prawdopodobnie powodem takiej decyzji są doświadczenia z zeszłorocznego Pucharu Konfederacji, kiedy szef FIFA Joseph Blatter i Rousseff zostali wygwizdani.

Jako pierwszy piłkę "Brazuca" ma kopnąć pacjent z porażeniem poprzecznym, który dzięki specjalnemu mechanizmowi będzie w stanie przebiec 25 kroków. 

(j.)