Prezydent USA Barack Obama zażądał "konkretnych propozycji", które mają zapobiec powtórzeniu się ataków podobnych do tego, który w piątek wydarzył się w Newtown. "Tym razem słowa muszą prowadzić do czynów" - podkreślił, zapowiadając, że "bezzwłocznie" skieruje pakiet propozycji do Kongresu.

Fakt, że jest to złożone zagadnienie, nie może już służyć jako wymówka, by nie robić nic, a to, że nie możemy zapobiec wszystkim aktom przemocy, nie oznacza, że nie możemy działać na rzecz stopniowego jej ograniczania - powiedział amerykański prezydent.  

Pakiet propozycji w sprawie ograniczenia dostępu do broni ma opracować zespół ekspertów pod kierunkiem wiceprezydenta Joe Bidena, który od lat uchodzi za zwolennika restrykcji w tej kwestii. W skład grupy przygotowującej projekt wejdą także przedstawiciele organizacji pozarządowych,członkowie resortów sprawiedliwości, oświaty, bezpieczeństwa narodowego oraz zdrowia i służb społecznych.

Obama zaapelował do członków Kongresu, by przywrócili ustawę zakazującą cywilom posiadania 19 rodzajów automatycznej broni ofensywnej typu wojskowego. Podkreślił też, że potrzeba lepszej weryfikacji osób, które chcą kupić broń lub magazynki o dużej pojemności.

Agencja Associated Press zauważa, że Biały Dom będzie starał się przeforsować bardziej restrykcyjne przepisy w dostępie do broni w bardzo trudnym czasie. Prowadzi bowiem twarde negocjacje z Kongresem w sprawie uniknięcia tzw. klifu fiskalnego .