W tej sprawie zrobiliśmy bardzo dużo i nie mamy sobie nic do zarzucenia – tak polscy prokuratorzy odpowiadają na decyzję sądu w Chicago, który nie zgodził się na ekstradycję z USA biznesmena Edwarda Mazura.

Przedstawiciele resortu sprawiedliwości stwierdzili, że choć szanują decyzję amerykańskiego sędziego, to jednak nie zgadzają się z niektórymi punktami uzasadnienia. Nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że polska prokuratura przygotowała te materiały nierzetelnie. W tej sprawie zrobiliśmy bardzo wiele i nie mamy sobie nic do zarzucenia - powiedziała Anna Adamiak-Derendarz, dyrektor Biura Obrotu Prawnego z Zagranicą.

Jej zdaniem sprawa nie została jeszcze zakończona. Dodała, że istnieją dwie drogi na ponowne uruchomienie procedury ekstradycyjnej – wniosek o wyznaczenie innego sędziego bądź wniosek o wyznaczenie innego sądu. Adamiak-Derendarz zaznaczyła, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta za kilka dni.

Według zastępcy ambasadora USA w Polsce Kena Hillasa, przypadki podważania decyzji sędziego w sprawach ekstradycyjnych nie są częste, ale był już precedens i zależy to w tej chwili od determinacji prokuratorów.

Decyzję podjął już Leszek Miller. Były premier pozywa do sądu ministra sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro miał naruszyć jego dobra osobiste mówiąc, że były premier zadeptywał ślady na miejscu zabójstwa generała Papały i utrudniał śledztwo w tej sprawie.

Edward Mazur wyjechał z Polski w latach 60. Najpierw jakiś czas spędził w Ameryce Południowej, następnie osiadł w Chciago w USA. Tam ukończył studia inżynieryjne. Działał w środowiskach polonijnych. Zajmował wysokie stanowiska menedżerskie m.in. w firmach United Technologies, Lockheed Martin, AG McKnee & Co., Cargill i Demarex. Był udziałowcem polskich firm Bakoma i Bioton. W 2003 r. znalazł się w gronie 25 najbogatszych biznesmenów polonijnych według tygodnika „Wprost”. Mazur ma podwójne obywatelstwo – polskie i amerykańskie.

Oprócz sprawy generała Papały, nazwisko biznesmena przewija się także w kontekście innych głośnych w Polsce afer, np. Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (wg „Rzeczpospolitej” Mazur miał pośredniczyć w zaciągnięciu przez FOZZ kilkumilionowego kredytu dolarowego w firmie Demarex) oraz prywatyzacji Orlenu (ze względu na znajomość z przedsiębiorcami – Aleksandrem Żaglem i Andrzejem Kuną).