Śledczy z Austrii mają pomóc prokuratorom z Łodzi, którzy badają zabójstwo Marka Papały. Chodzi o wątek ukrycia policyjnej notatki, która została sporządzona tuż po śmierci generała. Na istnienie zapisków naprowadzili prokuraturę austriaccy śledczy badający sprawę wiedeńskiego mafioza Jeremiasza B., ps. "Baranina".

Według zeznań ówczesnego dyżurnego mokotowskiej policji notatka z lipca 1998 r. miała wskazywać jako zabójcę gangstera Rafała K. Takie informacje miał przekazać policji anonimowy informator. Notatka została przekazana prokuratorom dopiero po sześciu latach.

Łódzkie śledztwo prowadzone jest w dwóch wątkach - nieprzekazania policyjnej notatki i niepoinformowania prokuratorów "o pewnych czynnościach". Ten drugi wątek jest objęty klauzulą "tajne" i prokuratura nie udziela informacji w tej sprawie. Dotąd w śledztwie przesłuchani zostali m.in. policjanci biorący udział w śledztwie w sprawie zabójstwa Papały. Planowane są kolejne przesłuchania. Wątek notatki prowadzony jest osobno i nie jest włączony do głównego śledztwa, dotyczącego zabójstwa generała, które także prowadzi łódzka prokuratura apelacyjna.

Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Według prokuratury, sprawcy mordu kierowali się "motywem finansowym"; nie ujawniono motywów osób nakłaniających do zbrodni. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji; przesłuchano ok. 400 świadków, w tym kilkudziesięciu wielokrotnie. Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech.