Po 6,5 roku śledztwa ciągle nie wiemy, kto stał za zabójstwem byłego szefa polskiej policji Marka Papały. Są już jednak plany nakręcenia filmu na ten temat. Scenariusz już jest, a jego reżyserem ma być Jarosław Żamojda.

W Polsce nie ma tradycji filmowego political fiction, a reżyserzy rzadko sięgają po gorące współczesne tematy. Takie filmy jak „Dług”, czy „Gry uliczne” to wyjątki.

Scenariusz filmu o zabójstwie Papały skupia się na ostatnim dniu życia generała: Mamy pewien punkt centralny, którym jest wiadomy parking przed wiadomym apartamentowcem, gdzie generał zginął. Do tego miejsca zmierzają trzej nasi główni bohaterowie – zabójca, policjant i sam generał - mówi główny scenarzysta Maciej Świerkocki.

Jak podkreśla Świerkocki, film będzie oskarżeniem pewnej niemocy państwa, któremu dotąd nie udało się doprowadzić do ujęcia sprawców tej spektakularnej zbrodnii. Na razie nie ma pewności, czy film w ogóle powstanie, bo temat - jak przyznaje podinspektor Paweł Biedziak - jest bardzo trudny. Biedziak - były rzecznik komendanta głównego i przyjaciel Papały – jest jednym z autorów scenariusza.

Zabójstwo byłego szefa polskiej policji to tajemnica i film oczywiście jej nie wyjaśni. Może natomiast pokazać rozczarowanie opinii publicznej, która domaga się znalezienia i ukarania zabójców Papały.