Ponad 100 tomów akt śledztwa w sprawie zabójstwa byłego szefa policji gen. Marka Papały trafiło już do Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi. Śledztwo prowadzić będzie teraz zespół czterech prokuratorów. O jego przeniesieniu z Warszawy do Łodzi zdecydował tydzień temu prokurator krajowy.
Przystąpiliśmy już do analizy akt sprawy i będziemy starali się wyznaczyć kierunki dalszego postępowania - zapowiedział rzecznik łódzkiej prokuratury apelacyjnej Jarosław Szubert.
Do łódzkich śledczych dotarło dotąd 105 tomów akt głównych i kilkadziesiąt tomów załączników. Są to materiały dotyczące części jawnej śledztwa. Nie wiadomo, ile tomów liczą, ani kiedy dotrą do Łodzi materiały objęte klauzulą tajności, ponieważ muszą one przejść przez kancelarię tajną prokuratury.
10 listopada Prokuratura Apelacyjna w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie nakłaniania do zabójstwa Papały przeciw gangsterom Andrzejowi Z., pseudonim Słowik, i Ryszardowi B. Nadal trwa natomiast śledztwo wobec polonijnego biznesmena Edwarda Mazura, podejrzanego o zlecenie zabójstwa.
Tydzień temu prokurator krajowy Edward Zalewski postanowił przekazać śledztwo z Warszawy do wydziału przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi. Nie jest to absolutnie wyraz braku zaufania do prokuratorów z Warszawy - mówiła wówczas rzeczniczka Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska. Podkreśliła, że stołeczni śledczy powinni się teraz skoncentrować na postępowaniu sądowym przeciw oskarżonym gangsterom.
Według Szeskiej, po 11 latach śledztwa sprawa wymaga nowego spojrzenia, a prokuratorzy z Łodzi mają dokonać szczegółowej analizy całego materiału dowodowego pod kątem nowych okoliczności i nowych dowodów, które pozwoliłyby ustalić okoliczności zabójstwa. Szeska zaprzeczyła, by oznaczało to porzucenie wersji o udziale Mazura w sprawie. To jedna z wersji, która musi być wyjaśniona - mówiła.
