Niemiecka Prokuratura Generalna w Koblencji zgodziła się na ekstradycję Ryszarda Niemczyka. „Rzeźnik” zostanie przewieziony do Polski w ciągu najbliższych dni - dowiedziało się RMF.

Początkowo spodziewano się, że ekstradycja Niemczyka potrwa znacznie dłużej. Gangstera podejrzewano bowiem o liczne przestępstwa w Niemczech. Ostatecznie jednak nic Niemczykowi nie udowodniono; nie potwierdziły się informacje, że był on członkiem bandy kradnącej samochody, jego konto jest prawie puste. Zarzucić mu można jedynie próbę włamania do bankomatu.

Tak więc ekstradycja Niemczyka to kwestia najbliższych dni. Jednak sposób przekazania go polskiej stronie to obecnie najbardziej skrzętnie skrywana tajemnica. Niemczyk zostanie przewieziony jak niebezpieczny przestępca z najwyższymi środkami bezpieczeństwa - enigmatycznie wyjaśnia wiceszef policji Eugeniusz Szczerbak, odpowiedzialny za Centralne Biuro Śledcze. Przecież nie będę uprzedzał jego ewentualnych pomocników – tłumaczy.

Po gangstera – jak udało się ustalić reporterowi RMF - pojedzie specjalna grupa, która została powołana w komendzie głównej do poszukiwań Niemczyka. Polecą samolotem, by do minimum zmniejszyć próbę odbicia więźnia. Asystować im będzie najprawdopodobniej grupa antyterrorystów, specjalnie przeszkolonych do walk na pokładzie.

Na Niemczyka – przypomnijmy – czeka już cela w katowickim areszcie. Jest tam stały monitoring działający także na podczerwień.

Niemczyk został zatrzymany pod koniec kwietnia w miejscowości Mainz w Niemczech; ma odpowiadać za 16 przestępstw; jest podejrzany między innymi o zabójstwo Andrzeja Kolikowskiego - "Pershinga" i podejrzewany o zabójstwo byłego komendanta policji generała Marka Papały.

Ryszarda Niemczyka złapano po ponad 4 latach poszukiwań. „Rzeźnik” w 2000 roku zbiegł bowiem z Zakładu Karnego w Wadowicach; okoliczności ucieczki do dzisiaj tak naprawdę nie zostały wyjaśnione.