To nie Ryszard Niemczyk zabił byłego szefa policji generała Marka Papałę - mówi gość porannych „Faktów”, ustępujący minister spraw wewnętrznych i administracji, Marek Biernacki. Informacje, że to właśnie zbiegły z więzienia w Wadowicach gangster jest odpowiedzialny za zabójstwo już od dawna pojawiały się w spekulacjach mediów.

Minister Biernacki zapowiada, że do końca roku poznamy zabójców generała: "Jestem przekonany, że prokurator nie będzie musiał przedłużać w grudniu po raz kolejny tej sprawy, ale będzie stawiał zarzuty" - twierdzi Biernacki. Dzisiejsza prasa spekuluje, że generał Papała zginął, bo wpadł na ślad nielegalnych interesów, prowadzonych przez ludzi związanych z handlem polską bronią. Biernacki nie chciał jednak komentować tych doniesień: „Na ten temat nie mogę się wypowiadać” i dodał jedynie, że z całą pewnością to nie Ryszard Niemczyk zastrzelił byłego szefa polskiej policji.

Marek Biernacki zapewniał także, że w Polsce nie ma ludzi powiązanych z Osamą bin Ladenem. „Z islamskim terrorystą na pewno nie jest także związana działająca w Polsce czeczeńska grupa przestępcza. Te środowiska są przez policję i służby specjalne ściśle monitorowane. Jest problem o wiele inny niż ten z ludnością czeczeńską i nie tylko z czeczeńską – uchodźcy. Spodziewamy się napływu uchodźców z terenow Azji, ze wschodu. Przygotowujemy obiekty i pomieszczenia właśnie dla uchodźców m.in. po jednostkach nadwiślańskich” - dodał minister.

foto Marcin Wójcicki RMF Warszawa

10:00