31-letnia Bogacka znakomicie wystartowała, wygrywając kwalifikacje. Podopieczna trenera kadry Andrzeja Kijowskiego zgromadziła 399 punktów, tyle samo co późniejsza mistrzyni Chinka Siling Yu. Miała jednak większą liczbę tzw. dziesiątek wewnętrznych (37), co dało jej pozycję liderki przed finałem z udziałem najlepszej ósemki.

W finale Bogacka zaczęła pewnie i spokojnie. W pierwszej serii uzyskała 10,8 (mierzona jest odległość od centrum tarczy). W drugiej było nieco gorzej, ale mimo wyniku 10,3 nie straciła uzyskanego już po pierwszej serii prowadzenia. Utrzymała je również później, choć jej wyniki bardzo różniły się między sobą - od 10,8 w piątej do 9,9 w siódmej serii.

Bogacka straciła prowadzenie dopiero w ósmej serii, kiedy odnotowała swój najsłabszy rezultat w finale - 9,7. Polka spadła na drugie miejsce, straciła prowadzenie na rzecz Chinki Yi Siling. W kolejnej serii było jeszcze gorzej. W przedostatniej próbie Polka uzyskała 10 i spadła na trzecią pozycję, za kolejną Chinkę Dan Yu. O medalu miała zdecydować ostatnia seria strzałów. Bogacka zachowała zimna krew, notując 10,8. Presji nie wytrzymała za to Dan Yu, która uzyskała 9-6 i spadła na trzecią lokatę.

W strzelectwie biało-czerwoni dotychczas 12 razy stanęli na olimpijskim podium (4-3-5). W poprzednich igrzyskach w Pekinie w tej samej konkurencji Bogacka była ósma. Triumfowała Czeszka Katerina Emmons, która teraz jako ostatnia awansowała do finału, i ostatecznie była czwarta.

Sylwia Bogacka urodziła się 3 października 1981 w Jeleniej Górze. Specjalizuje się w strzelaniu z karabinu. Mieszka w Zielonej Górze. Jest srebrną medalistką mistrzostw świata w 2006 roku. Igrzyska w Londynie to już trzecia tego typu impreza w karierze Bogackiej. Polka brała udział w igrzyskach w Atenach i Pekinie. Bogacka jest żołnierzem Wojska Polskiego w stopniu starszego szeregowego.

Złoto było tak blisko - przyznała w rozmowie z naszym dziennikarzem Renata Mauer-Różańska, mistrzyni olimpijska z Atlanty w karabinie pneumatycznym. Ale w finale liczy się każda dziesiąta punktu. To, że Sylwia miała parę dziesiątych punktu mniej świadczy, że była tylko odrobinę słabsza. To ten sam poziom co Chinka - podkreślała.

Było widać, że Sylwia chce walczyć o medal do ostatniego strzału. To, że strzeliła tę przedostatnią "dziewiątkę", to właściwie może zmniejszyło jej stres i łatwiej jej było strzelić tak dobrze ostatni strzał. Po takiej dziewiątce jest jeszcze większa mobilizacja. Widać że Sylwia bardzo się mobilizowała i że stać ją na bardzo dużo - dodała Renata Mauer-Różańska. To z pewnością da więcej wiary w siebie zawodnikom, którzy startują w igrzyskach - skomentowała nasza mistrzyni olimpijska z Sydney i Atlanty.

W strzelectwie Polacy na olimpijskim podium stawali dotąd 12 razy. W 2000 roku w Sydney Renata Mauer-Różańska triumfowała w konkurencji karabinku standard trzy pozycje. Cztery lata wcześniej w Atlancie zdobyła złoty medal w karabinie pneumatycznym 10 m.

1. Siling Yi (Chiny) - 502,9 (399+103,9)

2. Sylwia Bogacka (Polska) - 502,2 (399+103,2)

3. Dan Yu (Chiny) - 501,5 (398+103,5)

4. Katerina Emmons (Czechy) - 500,3 (397+103,3)

5. Jamie Lynn Gray (USA) - 499,7 (397+102,7)

6. Elaheh Ahmadi (Iran) - 499,1 (397+102,1)

7. Sarah Scherer (USA) - 499,0 (397+102,0)

8. Daria Wdowina (Rosja) - 498,5 (398+100,5)

...

47. Paula Wrońska (Polska) - 390