Jeden z najwybitniejszych lekkoatletów w historii Carl Lewis wybiera się do Londynu na igrzyska, ale nie będzie śledził na żywo Królowej Sportu. Tym razem zasiądzie na trybunach zawodów szermierczych.

Jak jestem na olimpiadzie, chętnie oglądam dwie, trzy dyscypliny sportu, których jeszcze nie znam. Moje dzieci marzą o tym, by zobaczyć rywalizację na rowerach BMX, więc pewnie się tam wybierzemy - przyznał dziewięciokrotny mistrz olimpijski.

51-letni Lewis zaznaczył jednocześnie, że na lekką atletykę się nie wybiera. Tego nigdy nie robię. Jakie są powody? Osobiste i nie chciałbym o nich mówić publicznie - podkreślił.

Zamiast więc cieszyć się rywalizacją w sprincie dwóch Jamajczyków Usaina Bolta i Yohana Blake'a, ośmiokrotny mistrz świata nie może doczekać się... zawodów szermierczych.

W Pekinie byłem w hali, gdzie grano w tenis stołowy. W tym roku wybrałem szermierkę. Jeszcze nigdy nie widziałem jej na żywo - powiedział.