Piłkarze Wisły Kraków przegrali z holenderskim Twente Enschede 1:4 w wyjazdowym meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej. Honorową bramkę dla mistrzów Polski strzelił David Biton. To już druga porażka krakowian w tej fazie rozgrywek.

Gospodarze już w 2. minucie mogli prowadzić. Szybko wykonali rzut wolny, ale Janko nie trafił z 5 metrów do siatki. Ten sam zawodnik po chwili miał kolejną okazję, ale uprzedził go bramkarz Wisły. W 4. minucie w polu karnym znalazł się John, ale piłka po jego strzale nie znalazła drogi do bramki Pareiki.

Pierwszy strzał Wiślacy oddali w 6. minucie. Uderzenie Nuneza nie sprawiło jednak kłopotów golkiperowi Twente. Po chwili kolejną okazję dla gospodarzy zmarnował John, a w 9. minucie cieszyli się piłkarze Białej Gwiazdy. Efektownym strzałem z 20 m nad bramkarzem rywali popisał się Biton i zrobiło się 1:0 dla mistrzów Polski.

Po pięciu minutach kolejną okazję miał Janko, ale po raz kolejny lepszy okazał się Pareiko. Po chwili mocny strzał z dystansu Bramy odbił przed siebie Pareiko. Do piłki dobiegł Janko, ale bramkarz Wisły ponownie wyszedł z opresji obronną ręką.

Gospodarze dążyli do wyrównania, ale nie potrafili stworzyć stuprocentowej sytuacji do zdobycia gola. Próby podejmowali Landzaat, John i Bajrami.

Wicemistrzowie Holandi dopięli swego w 32. minucie. Wyrównująca bramkę zdobył głową de Jong, który wykorzystał dośrodkowanie Johna z rzutu wolnego. Po chwili strzelał Bajrami, ale piłka nie trafiła w bramkę Pareiki. W 41. minucie okazji nie wykorzystał Biton. Po dośrodkowaniu Nuneza, jego strzał główką minął światło bramki. Kiedy wydawało się, że piłkarze zejdą do szatni przy wyniku remisowym, gola zdobyli gospodarze. Tym razem skuteczny okazał się Janko, który fantastycznym strzałem dał swojemu zespołowi prowadzenie 2:1.

Po zmianie stron do ataków ruszyli Wiślacy, ale to piłkarze Twente cieszyli się z podwyższenia prowadzenia. W 57. minucie Janko spokojnie przyjął piłkę i zdobył gola na 3:1. Po chwili szansa dla Wisły: w polu karnym znalazł się Iliew, ale piłkę wybił mu bramkarz gospodarzy, a uderzenie Jirsaka z ostrego kąta okazało się niecelne.

W 67. minucie kolejną okazję mieli Holendrzy. Strzał Bajramiego odbił się jednak od poprzeczki. 10 minut później Bajrami ponownie próbował, ale jego uderzenie ponownie trafiło w poprzeczkę.

W 80. minucie było już 4:1 dla Twente. Na bramkę uderzył Janssen, a piłka mimo interwencji Pareiki wpadła do siatki. Do końca nic już się nie zmieniło i Wisła przegrała drugi mecz w rozgrywkach.