"Bomba z opóźnionym zapłonem" - tak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Rosji określił starą tablicę w miejscu katastrofy Tu-154M. Konstantin Kosaczow,, którego cytuje agencja RIA-Nowosti, wyjaśnił, że tablica została zamontowana "bez porozumienia z rosyjskimi władzami" i "była napisana w języku polskim".

Obecna sytuacja wywołuje ubolewanie- oświadczył parlamentarzysta, wyrażając nadzieję, że nie wpłynie ona na rozwój dwustronnego dialogu, w tym na wysokim szczeblu.

Starą tablicę z napisem w języku polskim ufundowało ją Stowarzyszenie Katyń 2010. Rosjanie zdemontowali ją w nocy z 8 na 9 kwietnia i zastąpili nową, dwujęzyczną. Nie znalazła się na niej informacja o tym, że lecący prezydenckim tupolewem zamierzali oddać hołd ofiarom ludobójstwa w Katyniu.