Rodziny ofiar katastrofy wraz z Anną Komorowską odbyły pielgrzymkę w miejsce, gdzie przed rokiem rozbił się prezydencki tupolew. "Razem łatwiej nam się zmierzyć z ogromem nieszczęścia, które tu się wydarzyło" - mówiła Pierwsza Dama. Oddano też hołd pomordowanym w lesie katyńskim.

Smoleńsk przywitał pielgrzymkę rodzin ofiar opadami śniegu. 103 osoby reprezentujące ponad 30 rodzin ofiar katastrofy wraz z Pierwszą Damą przyjechały autokarami na miejsce katastrofy z Moskwy, gdzie wylądowali wczesnym rankiem w sobotę.

Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości na smoleńskim lotnisku przy kamieniu upamiętniającym ofiary katastrofy złożono trzy wieńce: od prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, premiera Władimira Putina i trzeci od obywateli Rosji.

Rodziny rozpoczęły pielgrzymkę od wizyty przy wraku Tu-154 M, gdzie oddali hołd swoim bliskim, którzy zginęli przed rokiem. Potem przeszły w pobliże brzozy, w której tkwi fragment samolotu. Tam głos zabrała polska pierwsza dama. Losu nie da się zmienić, nie da się zawrócić czasu, można zachować pamięć, można pomagać sobie wzajemnie, można razem się modlić - mówiła.

Po niej głos zabrał Maciej Komorowski, syn tragicznie zmarłego 10 kwietnia wiceszefa MON Stanisława Komorowskiego. Tato, jak mam powiedzieć światu, co czułem, kiedy w Moskwie musiałem się z tobą pożegnać, z twoją obecnością, z twoim istnieniem, z twoim ciałem - ubolewał.

Uczcili pamięć ofiar zbrodni sprzed 71 lat

Obchody rocznicowe w Katyniu rozpoczęły się od modlitwy w prawosławnej części cmentarza katyńskiego. Po niej prezydentowa i przedstawiciel Rodzin Katyńskich złożyli wieńce pod prawosławnym krzyżem.

Kolejna część uroczystości odbyła się na Polskim Cmentarzu Wojennym, gdzie Roman Skąpski powiedział, że "cmentarz w Katyniu przez lata był bezimienny". Teraz jest inaczej i chociaż cały czas liczymy, że poznamy całą prawdę, to wiemy, że oni leżą właśnie tutaj. Prawda, jak głos symbolicznego dzwonu, wydobywa się spod ziemi - mówił.

Zaapelował, by oddzielić tragedię katyńską od tej, która wydarzyła się rok temu w Smoleńsku. Poza tym, że oba miejsca są równie daleko od kraju i zginęli w nich członkowie polskiej elity, to więcej podobieństw nie ma - zaznaczył.

Cmentarz w Katyniu to - obok Miednoje i Charkowa - największe miejsce pamięci o zbrodni katyńskiej. W czerwcu 1995 roku w 55. rocznicę zbrodni katyńskiej prezydent Lech Wałęsa wmurował w Katyniu akt erekcyjny i poświęcony przez papieża Jana Pawła II kamień węgielny pod budowę cmentarza.

Zapraszamy na specjalne wydania Faktów RMF FM ze Smoleńska. 9, 10 i 11 kwietnia nasi dziennikarze, Małgorzata Steckiewicz, Tomasz Staniszewski, Przemysław Marzec i Paweł Świąder będą relacjonować wydarzenia związane z rocznicą katastrofy. Zachęcamy też do śledzenia relacji Pawła Świądra na twitterze.