W niedzielę, w szóstą rocznicę katastrofy smoleńskiej, na Pałacu Prezydenckim odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca Lecha Kaczyńskiego. Znajdzie się na niej podobizna prezydenta i podpis: "W tym budynku pracował i mieszkał w latach 2005-2010 prezydent Rzeczypospolitej Polskiej profesor Lech Kaczyński". Tablica ma również informować, że były prezydent był m.in. uczestnikiem opozycji demokratycznej, działaczem Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, doradcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku, uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu, a także prezesem NIK, ministrem sprawiedliwości i prezydentem Warszawy. Po 6 latach od tragedii nie ma natomiast zgody ws. ewentualnego pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w reprezentacyjnym miejscu Warszawy. Magdalena Merta, sobotni Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM, pytana o pomnik na Krakowskim Przedmieściu, zaznaczyła: "Pomnikami nie zastąpimy rzetelnego śledztwa".

Tablica upamiętniająca Lecha Kaczyńskiego zostanie odsłonięta również na dziedzińcu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego podczas uroczystości z udziałem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery.

Z kolei na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa przy placu Piłsudskiego w Warszawie zamontowano instalację przygotowaną specjalnie z okazji szóstej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Na 29 pasach materiału przedstawione są czarno-białe zdjęcia wszystkich ofiar. W centralnym miejscu został wyeksponowany portret pary prezydenckiej. Instalację będzie można oglądać do 14 kwietnia.

Wciąż nie ma natomiast zgody co do ewentualnego pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w reprezentacyjnym miejscu stolicy. PiS i część rodzin smoleńskich chcą, by pomnik stanął przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Na taką lokalizację nie zgadzają się władze stolicy, opierając się na opinii stołecznego konserwatora zabytków.

Nie tylko były, ale i obecny konserwator, nawet jego zastępca utrzymują swoje stanowisko, że Krakowskie Przedmieście jest układem urbanistycznym zamkniętym, funkcjonalnym, w związku z tym nie widzą tam możliwości lokalizowania żadnych innych pomników. Przypomnę, że był wniosek o zlokalizowanie tam pomnika Jana Pawła II i to rzeźby autorstwa Igora Mitoraja i tak samo takiej zgody na tę lokalizację nie było - tłumaczy wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak. Jak dodaje, nie ma także zgody konserwatora na pomnik światła - taka propozycja również pojawiła się podczas dyskusji nt. upamiętnienia ofiar katastrofy.

Pomnik? Ale jaki i gdzie?

Ratusz zgodził się na postawienie pomnika na rogu ulic Trębackiej i Focha. Ta lokalizacja została zaproponowana na spotkaniu prezydenta Bronisława Komorowskiego z częścią rodzin ofiar katastrofy i z prezydent stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz w lutym 2015 roku. Jednak, mimo zapowiedzi, prace nad wybudowaniem pomnika w tym miejscu nie zostały podjęte.

To była inicjatywa części rodzin i prezydenta RP, oni wtedy wnioskowali o to, żeby znaleźć miejsce i to zostało z nimi uzgodnione, następnie miała być powołana komisja, na dzień dzisiejszy ciągle Kancelaria Prezydenta nie wskazała swoich przedstawicieli do tej komisji, stąd ta komisja ciągle nie powstała. Czekamy na inicjatywę ze strony Pałacu, my jesteśmy gotowi, jest ważna uchwała rady miasta, która pozwala budować ten pomnik w tym miejscu - przekonuje wiceprezydent Jóźwiak.

Ta lokalizacja jednak - po tym, jak okazało się, że do terenu przy zbiegu ul. Trębackiej i Focha są roszczenia - nie uzyskała powszechnego poparcia rodzin ofiar.

Córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, Barbara Nowacka powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, że lokalizacja pomnika smoleńskiego na rogu ul. Trębackiej i Focha była "średnia" i "nie do końca satysfakcjonująca". Podtrzymuję swoje zdanie, najlepszym pomysłem, jaki do dziś widziałam, jest pomysł pomnika światła, który spokojnie mógłby się wspaniale wkomponowywać w okolice Pałacu Prezydenckiego, nie ingerując w przestrzeń i byłby współczesny. Jestem przeciwniczką wielkich, ciężkich brył - mówiła Nowacka. Zaznaczyła, że była w pewnym momencie dyskusja nad koncepcją pomnika światła i większość rodzin smoleńskich uważała go za sensowny. Zdaniem Nowackiej, pomnik światła godzi wszystkie interesy, ponieważ według zamysłów miałby znaleźć się przy Pałacu Prezydenckim, na czym zależy części rodzin, i nie ingerowałby w przestrzeń architektoniczną.

Nowacka oceniła równocześnie, że temat pomnika smoleńskiego ciągle jest polityczny. Tak długo, jak temat Smoleńska będzie tematem tak mocno upartyjnionym, upolitycznionym, bardzo ciężka będzie ta rozmowa o pomniku, tym bardziej, że znowu będzie traktowany jako oręż, tak jak już niejednokrotnie był. Nie tylko Smoleńsk, ale i sam pomnik jest traktowany jako oręż - powiedziała.

SPRAWDŹ PLAN NIEDZIELNYCH UROCZYSTOŚCI SMOLEŃSKICH

Paweł Deresz, mąż posłanki lewicy Jolanty Szymanek-Deresz, powiedział, że propozycja lokalizacji pomnika u zbiegu ul. Trębackiej i Focha została przyjęta z zadowoleniem. Nikt nas na razie nie powiadomił, że ta inicjatywa jest nieaktualna, w związku z tym traktujemy to nadal jako sprawę, jako propozycję, która została nam przedstawiona i która została przez nas przyjęta - podkreślił.

Jolanta Przewoźnik, wdowa po Andrzeju Przewoźniku, sekretarzu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, podała natomiast, że nie docierają do niej informacje nt. dalszych losów inicjatywy budowy pomnika smoleńskiego. Podkreśliła jedynie, że "pomnik powinien być miejscem, w którym spotykają się wszyscy, żeby zamknąć już pewien etap". Zaznaczyła, że na temat lokalizacji powinny wypowiedzieć się wszystkie rodziny ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.

Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie, pytana w sobotę w RMF FM przez Krzysztofa Ziemca o pomnik na Krakowskim Przedmieściu, odpowiedziała: Czekam, ale nie nerwowo.

Pomnikami nie zastąpimy rzetelnego śledztwa. Nie mam jakiegoś takiego poczucia, że to musi być już, że to musi być od razu - zaznaczyła.

TU ZNAJDZIESZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z MAGDALENĄ MERTĄ


W Warszawie parę prezydencką i pracowników Kancelarii Prezydenta, którzy zginęli w katastrofie, upamiętnia tablica w kaplicy Pałacu Prezydenckiego. Tablica poświęcona ofiarom smoleńskiej tragedii znajduje się również na fasadzie. W Muzeum Powstania Warszawskiego tablica upamiętnia Lecha Kaczyńskiego, który był inicjatorem budowy placówki.

Ofiarom katastrofy poświęcony jest także pomnik na Wojskowych Powązkach. W Sejmie dwie tablice upamiętniają parlamentarzystów. Jedna z nich poświęcona jest 18 posłom i senatorom, druga marszałkowi Sejmu III kadencji Maciejowi Płażyńskiemu.


(ug)