W środę rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy ma pokazać dziennikarzom dokumenty, które znajdowały się na pokładzie rozbitego pod Smoleńskiem Tu-154. Dokumenty ma później otrzymać Edmund Klich, akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym przedstawiciel Polski.

Wśród materiałów są m.in. dokumenty nawigacyjne, tablice i wykazy. Jak podaje Polska Agencja Prasowa powołując się na źródło w MAK, wśród dokumentów, które zostaną wręczone Klichowi, jest też AIP Rosji, tj. zbiór informacji aeronawigacyjnych, jak również wyniki analizy paliwa i smarów z polskiego samolotu. Nie wiadomo, czy strona polska otrzyma książkę serwisową samolotu, zawierającą informacje o przeglądach i naprawach maszyny. Wiadomo, że znaleziono ją na miejscu katastrofy.

Materiały przygotowane do przekazania stronie polskiej zajmują osiem skrzynek - powiedziało źródło PAP.

Podczas spotkania, które odbędzie się w środę o godzinie 15. czasu polskiego (17. czasu rosyjskiego) dokumenty zostaną najpierw zaprezentowane mediom, a następnie przekazane stronie polskiej reprezentowanej przez Edmunda Klicha akredytowanemu przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym.