Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej przekazała Polsce 14 tomów dotyczących śledztwa w sprawie ubiegłorocznej katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Wśród materiałów nie ma dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej - dowiedział się korespondent RMF FM w Moskwie Przemysław Marzec.

Polska dostała protokoły przesłuchania świadków, kopie oględzin miejsca katastrofy również tych prowadzonych przez polskich archeologów. Wśród materiałów są również te dotyczące lotniska Siewiernyj i kopie zapisów czarnych skrzynek.

Zaskakujące było stwierdzenie przekazującego dokumenty, szefa głównego zarządu międzynarodowej współpracy prawnej Prokuratury Generalnej Saaka Karapetjana, że Rosjanie uważają, że praktycznie większość polskich wniosków o pomoc prawną została już zrealizowana.

Karapetjan nie był w stanie określić, kiedy może zakończyć się rosyjskie śledztwo. Jego zdaniem przeprowadzany jest teraz cały szereg ekspertyz m.in. techniczno-pirotechniczna fragmentów wraku samolotu. Dlatego nie można mówić ani o terminie zakończenia śledztwa ani o przekazaniu wraku stronie polskiej. Jak dodał, strona rosyjska przekazała Polsce praktycznie wszystkie materiały, o które ta prosiła w swoich wnioskach o pomoc prawną.

Przekazane tomy dotyczą tylko śledztwa smoleńskiego. Nie potwierdziły się doniesienia, że Rosjanie przekażą Polsce kolejne akta śledztwa, jakie w latach 1990-2004 Główna Prokuratura Wojskowa FR prowadziła w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach.