Prokuratura ma już protokoły przesłuchań dwóch z trzech osób, które w dniu katastrofy 10 kwietnia, były w wieży kontroli lotów w Smoleńsku. To kierownik lotów i kierownik strefy lądowania. Jak ujawnili śledczy, ta sama ekipa obsługiwała loty prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska. Do Rosjan przesłano już prośbę o protokół z przesłuchania trzeciej osoby z wieży.

Podczas spotkania z posłami z sejmowej komisji sprawiedliwości ujawniono, że za dwa tygodnie do Moskwy pojedzie szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Pułkownik Krzysztof Parulski ma doprowadzić do zintensyfikowania współpracy między polską i rosyjską prokuraturą.

Śledczy przyznali, że w dniu 10 kwietnia na warszawskie lotnisko trafiły dane o nagle pogarszających się warunkach meteorologicznych nad Smoleńśkiem. Informacje spłynęły około 20 minut przed katastrofą prezydenckiego tupolewa. Wiadomości nie przekazano jednak załodze maszyny. Synoptyk wiedzę o warunkach panujących na terenie lotniska Siewiernyj w Smoleńsku powziął pośrednio również od pilotów samolotu Jak-40. Piloci przekazywali te informacje swoim kolegom w powietrzu - wyjaśniał prokurator Ireneusz Szeląg.

Zobacz również:

W środę po południu do Moskwy wyleciał minister spraw wewnętrznych. Jerzy Miller, który przewodniczy polskiej komisji badającej katastrofę 10 kwietnia, ma również skłonić Rosjan do lepszej współpracy. Miller przed wylotem poinformował, że strona polska otrzymała kolejne dokumenty z Rosji.

PRZECZYTAJ WPIS NA BLOGU MARKA GŁADYSZA