Kilkaset osób - bliscy ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, ich znajomi, współpracownicy i ci, którzy po prostu chcieli pomóc - zadzwoniło dotąd na infolinię uruchomioną przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Pod numerami telefonów dyżurują m.in. psychologowie.

Dzwoniły różne osoby. Rodziny, które początkowo prosiły o informacje, potwierdzenie, że ich bliski był na pokładzie samolotu, a później chciały po prostu porozmawiać, powiedzieć o tym co czują; wypłakać się. Dzwonili też znajomi, współpracownicy, a nawet sąsiedzi z prośbami o wsparcie dla krewnych ofiar - powiedziała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.

Jak dodała, były to bardzo trudne rozmowy. Padały pytania, na które nie było odpowiedzi, pytania co będzie dalej. Czasem dzwoniący chcieli wyrzucić z siebie swój ból, czasem się wypłakać. Zadzwoniło też wielu zupełnie obcych ludzi, którzy chcieli pomóc. Właściciele hoteli, przewoźnicy, tłumacze. Zostawiali numery telefonów, oferowali bezpłatne noclegi, transport - zaznaczyła rzeczniczka.

Psychologowie spotykają się z bliskimi ofiar. Takich rozmów - jak powiedziała Woźniak - było dotąd kilkadziesiąt, zarówno w uruchomionym centrum wsparcia jak i w domach rodzin. Chcemy objąć taką pomocą wszystkich, którzy jej potrzebują. Krewnych, ale też m.in. współpracowników osób, które zginęły w sobotę. Wiemy, że w czasie wspólnej pracy nawiązują się silne więzi, że jest im teraz ciężko - podkreśliła rzeczniczka MSWiA.

Informacji dotyczących tragedii RCB udziela pod numerami telefonów: 785-852-684,785-700-201, 785-700-199, 785-700-765,785-700-604, 22 601-58-37, 22 601-58-24. Tam też można uzyskać pomoc psychologiczną.

MSWiA uruchomiło też specjalny, całodobowy punkt paszportowy, w którym bliscy ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu mogą w ciągu dwóch godzin wyrobić paszporty. Jednostka ma działać tak długo, jak to będzie konieczne.