Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska, matka tragicznie zmarłego w katastrofie rządowego tupolewa Przemysława Gosiewskiego, posła PiS, napisała list otwarty do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Domaga się w nim odpowiedzi na kluczowe pytania dotyczące śmierci 96 osób, które były na pokładzie rządowego samolotu - pisze "Polska The Times".

Jadwiga Gosiewska pisze w liście, iż narasta w niej ogromne przykre przeświadczenie, że rząd polski nie chce uczciwego wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy stulecia. Przez cztery miesiące nie znaleziono osób odpowiedzialnych za niedopatrzenia, za śmierć 96 osób. Jest natomiast wiele niedomówień, przekłamań i chęci zminimalizowania tej tragedii.

Matka posła PiS pyta m.in., dlaczego publicznie podawano, że prezydent RP, jej syn i pozostali członkowie delegacji polskiej nie byli delegacją oficjalną? Dlaczego działania Rosjan już od pierwszej nocy po tragedii były niezrozumiałe? Przeprowadzono sekcje zwłok bez Polaków. Nie wiadomo, jakimi kryteriami się kierowano. Według Gosiewskiej, sprawa krzyża przy Pałacu Prezydenckim to natomiast temat zastępczy, mający odciągnąć uwagę opinii publicznej od śledztwa smoleńskiego.

Aktualnie Jadwiga Gosiewska szykuje Izbę Pamięci Przemysława Gosiewskiego. Robi to w miejscowości Kołaki Kościelne koło Zambrowa (woj. podlaskie). Tereny te są rodzinnymi stronami jej męża.