Istnieją duże szanse na powołanie międzynarodowej komisji do zbadania katastrofy pod Smoleńskiem - poinformował po kolejnym dniu wizyty za Oceanem poseł PiS Antoni Macierewicz. Wraz z byłą minister spraw zagranicznych Anną Fotygą od poniedziałku przekonuje on członków Kongresu USA do poparcia tej inicjatywy. W czwartek oboje rozmawiali w Senacie.

Po dniu dzisiejszym możemy powiedzieć, że szansa na powołanie tej komisji jest bardzo duża. Mówię to odpowiedzialnie - oświadczył Macierewicz polskim korespondentom.

Poseł i była szefowa dyplomacji poinformowali, że spotkali się w czwartek z republikańskim senatorem Richardem Burrem z Karoliny Północnej, który - jak powiedzieli - w pełni poparł ich inicjatywę w sprawie Smoleńska. Senator Burr wyraził olbrzymie zdziwienie dlaczego już teraz nie działa taka komisja międzynarodowa. Złożył zapewnienie, że będzie działał w tym kierunku, aby taka komisja powstała - oświadczył Macierewicz. Według niego, to niesłychanie istotne stwierdzenie zmieniające zasadniczo stan rzeczy, bo widać, że tworzy się zespół senatorów (amerykańskich), którzy podejmą tę kwestię.

To była długa i bardzo interesująca rozmowa. Mieliśmy wrażenie, że spotkaliśmy rzeczywistego przyjaciela Polski - mówiła natomiast o spotkaniu z Burrem Anna Fotyga.

Poseł i była minister poinformowali ponadto, że w czwartek rozmawiali z "grupą senatorów", ale poza Burrem nie wymienili żadnego nazwiska. Dopytywani, odpowiedzieli, że bardziej szczegółowo poinformują o tym później.

Nie powiodły się natomiast próby uzyskania informacji o spotkaniu z Burrem w waszyngtońskim biurze senatora. Jego personel nie odpowiedział na prośbę Polskiej Agencji Prasowej o skomentowanie rozmowy z polskimi politykami.

Zapytana, jakiego rodzaju międzynarodowa komisja powinna badać sprawę katastrofy smoleńskiej, Anna Fotyga wyjaśniła, że chodzi o organ analogiczny do tego, który powołano do zbadania sprawy zamordowania w 2005 roku libańskiego polityka, byłego premiera tego kraju Haririego. Sprawę tę bada do dziś tzw. Specjalny Trybunał ds. Libanu powołany z mandatu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Świat zna mnóstwo przykładów takich międzynarodowych śledztw odnoszących się do wydarzeń, które dotyczyły jednego kraju - podkreślała była minister.

Dziennikarze pytali Fotygę i Macierewicza o perspektywy uchwalenia w Kongresie rezolucji wzywającej do powołania międzynarodowej komisji. W odpowiedzi politycy PiS zasugerowali, że liczą, iż zrobi to dopiero nowy Kongres, który zbiera się w styczniu. Mamy daleko idące przekonanie, a w zasadzie pewność, że sprawa komisji międzynarodowej będzie podniesiona w przyszłej kadencji (Kongresu) - oświadczył Macierewicz. Będzie ona miała znacznie większy zasięg niż do tej pory - dodała Fotyga.

Fotyga i Macierewicz odwiedzili w czwartek także amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), gdzie rozmawiali o katastrofie. Przyjęło nas całe kierownictwo tej agencji. Wskazano ze zdziwieniem na to, że w Polsce rodziny nie dowiadują się w sposób dostatecznie precyzyjny i wczesny o ustaleniach MAK (Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, który badał okoliczności katastrofy). Wskazano, że jest zwyczajem i procedurą, że rodziny z wyprzedzeniem są informowane szczegółowo o wynikach postępowania. Podkreślono też, w związku z oświadczeniem pana Millera, że z żadnym państwem trzecim amerykańska agencja nie konsultuje i nie ustala żadnych informacji ani postępowań - poinformował Antoni Macierewicz. Ustaliliśmy także, że po opublikowaniu ostatecznej wersji MAK-u będziemy raz jeszcze rozmawiali z przedstawicielami tej agencji - dodał.

W piątek, w ostatnim dniu wizyty w Waszyngtonie, Fotyga i Macierewicz mają kontynuować spotkania w Senacie.