Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej zwrócił się do prokuratora generalnego o objęcie osobistym nadzorem postępowania w tej sprawie prowadzonego przez wojskową prokuraturę. Zarzucił też śledczym poważne zaniedbania - m.in. niesporządzenie protokołu przekazania próbek ze Smoleńska Centralnemu Laboratorium Kryminalistycznemu. "To są działania, które wołają o pomstę do nieba" - stwierdził.

Macierewicz oskarżył wojskowych prokuratorów prowadzących śledztwo smoleńskie o matactwo. Nie dopełnili obowiązków i teraz robią wszystko, żeby ukryć fakt swojej odpowiedzialności. Są zainteresowani, żeby nic nie zostało zbadane. Najwyższy czas, żeby zostali odsunięci od czynności -mówił. Zwracamy się do prokuratora generalnego, by objął swoim nadzorem postępowanie i doprowadził do zmiany osób zajmujących się przynajmniej tym fragmentem śledztwem dotyczącym materiałów wybuchowych - zaapelował.

Szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy podkreślił, że jego członkowie są zaniepokojeni stanowiskiem prokuratury w związku z badaniem śladów materiałów wybuchowych z wraku TU 154M i z ciał ofiar. Przypomniał, że pełnomocnicy części rodzin ofiar prawie miesiąc temu złożyli wniosek o dopuszczenie do udziału w badaniach i transporcie próbek. Do dzisiaj prokuratura milczy. Do dzisiaj prokuratura nie poinformowała opinii publicznej o tym, ślady jakich materiałów wybuchowych znaleziono na wraku i ciałach ofiar - dodał.

(mn)