"Znieważenie miejsca publicznie urządzonego w celu uczczenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony". Krakowska prokuratura oskarżyła dwie kobiety, które 20 kwietnia w Krakowie zniszczyły miejsce, gdzie składano kwiaty ku czci tragicznie zmarłej pary prezydenckiej. To pierwszy taki przypadek w Polsce.

Obie kobiety przyznały się. Jedna skorzystała z przysługującego jej prawa do odmowy składania wyjasnień. Druga złożyła wyjaśnienia, w których podała, że przed tym zdarzeniem spożywała z koleżanką alkohol. Kiedy były na Rynku Głównym i zobaczyły miejsce ze zniczami i kwiatami, doznały przypływu złości, dlatego musiały się wyładować - powiedziała prokurator Bogusława Marcinkowska.

Jedna z oskarżonych kobiet chce dobrowolnie poddać się karze i przez półroku pracować społecznie 30 godzin miesięcnzie. Drugiej kobiecie może grozić kara do roku więzienia.