Z Katedry Polowej Wojska Polskiego w Warszawie ekshumowano we wtorek rano 21. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik, ekshumacja dotyczyła grobu bp. gen. dyw. Tadeusz Płoskiego.

Z Katedry Polowej Wojska Polskiego w Warszawie ekshumowano we wtorek rano 21. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik, ekshumacja dotyczyła grobu bp. gen. dyw. Tadeusz Płoskiego.
Mogiła bp Płoskiego /Marcin Obara /PAP

Ciało zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie - dodała prokurator.

Grób biskupa znajduje się w Kaplicy Lotników w Katedrze.

Biskup Tadeusz Płoski - generał dywizji Wojska Polskiego, doktor habilitowany nauk prawnych - był związany z duszpasterstwem wojskowym był od 1992 roku. Pełnił funkcje m.in. dziekana Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych MSW (potem MSWiA) i Biura Ochrony Rządu. Był też profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz członkiem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

10 kwietnia 2010 roku bp Płoski miał wygłosić kazanie podczas uroczystości w Katyniu. Po katastrofie cytowano jeden z jego fragmentów: "Prawda potrafi być wielkim ciężarem, źródłem spokoju, punktem oparcia, powodem rozterek".

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej w latach 2011-2012 przeprowadzono 9 ekshumacji, decyzja o nich wynikała m.in. z wykrytych nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji medycznej - PAP; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 roku. Pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób, choć planowano początkowo 10. Wynikało to z wykrycia jednej zamiany ciał - podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika i b. prezesa PKOl Piotra Nurowskiego.

Wśród ekshumowanych znaleźli się też Stefan Melak, Tomasz Merta, Aleksander Szczygło, Edward Duchnowski, Janina Natusiewicz-Mirer, Ewa Bąkowska i Dariusz Michałowski.

Po dwóch miesiącach przerwy w marcu 2017 roku ruszył kolejny etap ekshumacji. Ekshumowano sześć osób z grobów: Andrzeja Przewoźnika, Natalii Januszko, Wojciecha Seweryna, Aleksandry Natalli-Świat, Stanisława Mikkego oraz jedną, której nazwisko ze względu na prośbę rodziny nie jest ujawniane. W kwietniu ekshumowano kolejne trzy ciała z grobów generałów Bronisława Kwiatkowskiego i Włodzimierza Potasińskiego oraz - w miniony wtorek - z grobu abp. Mirona Chodakowskiego, zwierzchnika prawosławnego ordynariatu WP.

Prokuratura nie ujawnia żadnych szczegółów. Na początku kwietnia poinformowano jedynie, że w trakcie przeprowadzanych od listopada ekshumacji stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał, a w pięciu trumnach znaleziono szczątki innych osób.

Wcześniej, podczas dziewięciu ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011-2012, stwierdzono, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach - tak było m.in. z Anną Walentynowicz oraz ostatnim prezydentem RP na uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej. Obecnie badania zlecone przez Prokuraturę Krajową przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów.

Podczas każdej ekshumacji sprawdzana jest nie tylko tożsamość ofiary katastrofy. Biegli przeprowadzają sekcje zwłok, tomografie, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.

Już na początku marca PK poinformowała, że ekshumacje nie zakończą się w 2017 roku. Zgodnie z ujawnionymi ostatnio przez prokuratorów planami, do końca roku ma zostać ekshumowanych w sumie 46 osób (po uwzględnieniu marcowych i kwietniowych ekshumacji, pozostało jeszcze 37), z kolei w 2018 roku - 26.

Decyzje o ekshumacjach spotkały się też ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stoi jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. Ponadto w październiku 2016 r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.

(az)