Parlament Słowacji zatwierdził reformę Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF). Tym samym zakończyła się ratyfikacja reformy przez wszystkie państwa strefy euro.

Plan reformy EFSF przewiduje m.in. zwiększenie udziału Słowacji w funduszu z 4,4 mld euro do 7,7 mld. Pierwsze głosowanie w tej sprawie w słowackim parlamencie zakończyło się we wtorek fiaskiem, mimo że rząd Ivety Radiczovej na podwyższenie gwarancji udzielanych w ramach EFSF zgodził się już na początku lata. We wtorek skutecznie sprzeciwiła się temu jednak Partia Wolność i Sprawiedliwość - argumentowała, że Słowacja, najbiedniejszy kraj strefy euro, nie powinna spłacać długów bogatszych państw, takich jak Grecja czy Włochy. Brak jedności w koalicyjnym rządzie wykorzystał przywódca opozycyjnej lewicowej partii SMER-SD - były premier Robert Fico. Ponieważ głosowanie połączone było z wotum zaufania dla gabinetu Radiczovej, jego partia wstrzymała się od głosu, doprowadzając do upadku rządu. Już dzień później zapowiedział jednak, że nie zamierza blokować samej reformy.

Datę przedterminowych wyborów parlamentarnych wyznaczono na 10 marca.