Śledztwo w sprawie "czarnej fali" samobójstw pracowników France Telecom wszczęła paryska prokuratura. Związkowcy i inspektorzy pracy oskarżają dyrekcję francuskiego koncernu o regularne dręczenie moralne personelu, które - ich zdaniem – mogło być przyczyną ponad czterdziestu samobójstw w ciągu ostatnich trzech lat.

W specjalnym raporcie inspekcja pracy sugeruje, że dyrekcja France Telecom chciała za wszelką cenę robić jak największe oszczędności, prowadząc "politykę nieustannego dręczenia moralnego, które zagrażało zdrowiu i życiu pracowników".

Nie zgadzają się z tym adwokaci koncernu, którzy podkreślają, że po związkowych protestach dyrekcja France Telecom zapowiedziała przeznaczenie aż miliarda euro na nadzwyczajny plan walki ze stresem w pracy. Związkowcy odpowiadają jednak, że na razie nie widzą żadnych pozytywnych zmian, bo od początku tego roku życie odebrało sobie już 11 osób zatrudnianych przez tego telekomunikacyjnego giganta.