Spółki Skarbu Państwa mają się dołożyć do ratowania budżetu. Rząd chce pobrać z państwowych firm dodatkowych kilka miliardów złotych w ramach tzw. dywidendy zaliczkowej - dowiedział się nasz dziennikarz Krzysztof Berenda.

W tym roku z zysku spółek za poprzednich 12 miesięcy Skarb Państwa wziął już około 6 miliardów złotych. Oprócz tego rząd planuje pobrać dodatkowych kilka miliardów w ramach dywidend zaliczkowych.

Państwowe firmy, np. KGHM, PGNiG, PKO BP czy PZU, mają oszacować, jaki zysk osiągną w tym roku i od tego w formie zaliczki mają odprowadzić państwu stosowną działkę.

To sygnał, że rząd próbuje łatać dziury w budżecie na wszystkie sposoby. Brakuje w nim kilkunastu miliardów złotych. W przyszłym tygodniu minister finansów Jacek Rostowski ma ogłosić pełny plan oszczędnościowy. Chce m.in., by resorty na koniec roku oddały niewykorzystane pieniądze, zamiast przeznaczać je na kolejne inwestycje. Skarb Państwa może zaoszczędzić w ten sposób nawet 6 mld złotych. O taką samą kwotę zwiększyć może się też deficyt budżetowy, który według planów wzrósłby z 35 do 41 miliardów złotych.