"Solidarność" podpisała porozumienie ws. zasad zwolnień grupowych w tyskiej fabryce Fiata, gdzie pracę straci około 1450 osób. Oznacza to, że ustalenia z dyrekcją zakładu zaakceptowały już wszystkie uczestniczące w negocjacjach związki.

W porozumieniu ustalono m.in. ograniczenie liczby zwalnianych o 50 osób, wobec pierwotnie deklarowanych 1500 pracowników. Odchodzący otrzymają odprawy w wysokości od 9 do 18 miesięcznych pensji w zależności od stażu pracy. Podstawowym kryterium zwolnień, które nastąpią w pierwszym kwartale przyszłego roku, ma być doroczna ocena pracy poszczególnych osób.

Pracownicy w wieku od 56 lat mają być chronieni przed zwolnieniami. Podobną ochroną będą objęci jedyni żywiciele rodziny, samotne matki oraz osoby mające czworo i więcej dzieci. Indywidualnie będą rozpatrywane szczególne przypadki, np. trudna sytuacja życiowa danej osoby.

Niezależnie od ustaleń dotyczących zasad zwolnień, dyrekcja Fiat Auto Poland przyznała każdemu pracownikowi fabryki, niezależnie od stanowiska, po 1900 zł brutto nagrody świątecznej.

"Solidarność" zwlekała najdłużej

W tyskiej fabryce działa osiem związków zawodowych z których siedem jest reprezentatywnych i uczestniczyło w negocjacjach. Sześć z nich już we wtorek zaakceptowało treść porozumienia. "Solidarność", która uważa liczbę zwalnianych osób za nadmierną i nieuzasadnioną, podpisała dokument dopiero dzisiaj. Gdyby tego nie zrobiła, pracodawca jednostronnie wprowadziłby regulamin zwolnień, który mógłby być mniej korzystny.

Program osłonowy dla zwalnianych pracowników przygotowały władze Tychów we współpracy m.in. z miejscowym urzędem pracy. We wtorek przedstawiono go w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej wraz z wnioskiem o sięgające blisko 20 mln zł finansowanie. Program zakłada m.in. refundację kosztów zatrudnienia zwolnionej osoby u nowego pracodawcy i wyposażenia jej stanowiska pracy, szkolenia oraz wsparcie na uruchomienie własnego biznesu.

Produkcja idzie w dół

Czwartek jest ostatnim w tym roku dniem produkcji w tyskiej fabryce. Jutro rozpocznie się przerwa świąteczno-noworoczna, która potrwa do 4 stycznia.

Zakład zamknie rok produkcją około 350 tysięcy samochodów. Przed rokiem było ich około 467 700, natomiast w rekordowym roku 2009 roczna produkcja przekroczyła 605 tysięcy aut.

Prognozy na przyszły rok mówią zaś o produkcji w Tychach poniżej 300 tysięcy samochodów.