Nie trzeba ich było długo namawiać, bo wielu z nich Koziołek Matołek kojarzy się z cudownymi czasami dzieciństwa. Artyści, dziennikarze, a nawet wojskowi zdecydowali się wziąć udział w naszym Matołkowym projekcie i charytatywnie nagrać nową wersję "120 Przygód Koziołka Matołka".

Piotr Adamczyk, nasz narrator, wpadł do nas w przerwie między treningami do triathlonu. Usiadł w studiu, założył słuchawki i nie miał wielkich żądań. Zaczął czytać, a właściwie opowiadać. Ma facet kondycję. Wyszło wyśmienicie.

Marek Kondrat zajrzał do naszego studia tuż po nagraniu "Sonetów" Szekspira. Nasz bajkowy cesarz wszedł do studia z gotowym pomysłem: Chciałem zrobić cesarza - Chińczyka - stwierdził. I zaczął czytać z chińskim akcentem. Wtedy byliśmy pewni, że ten aktor mógłby zagrać wszystko. I z każdym akcentem. Cieszymy się, że Marek Kondrat, który rzadko się ostatnio udziela aktorsko, zrobił dla nas wyjątek.

Rolę tytułową zgodził się zagrać Cezary Pazura. Wpadł do studia między dubbingowaniem kolejnych filmów. W końcu użycza głosu najpopularniejszym postaciom animowanym. Zadanie, które dostał było trudne. I meczące...  Tylko my wiemy, na ile sposobów umie meczeć Cezary Pazura. I mamy to na taśmie. Ale zaskoczył nas pan Czarek, bo oprócz dobrej zabawy, zwrócił nam uwagę na wyjątkowy morał bajki. Przesłanie tej bajki jest bardzo głębokie i jednocześnie absolutnie proste. To szczęście, którego poszukujemy przez całe życie robiąc przedziwne rzeczy, jest tuż po ręką - stwierdził.

Tajna broń

Sięgnęliśmy też po tajną broń. Dodę poprosiliśmy, żeby zagrała królewnę. Ale nie taką słodką. Jakoś nie będę się musiała specjalnie wczuwać - uznała piosenkarka i poszło jej śpiewająco.

Nieźle wystraszył nas za to Witold Pyrkosz jako zbójca. Jego tekst Diabeł!!! Ratuj się, kto może spowodował, że przez chwilę naprawdę myśleliśmy o ewakuacji.

Kto mógłby zagrać lotnika? Zastanawialiśmy się tylko chwilę. Nikt tak dobrze nie lata i nie ląduje jak kapitan Wrona, który maszynę umie posadzić nawet bez podwozia. Kiedy usiadł za sterami w naszym studiu, choć zwykle to on wydaje polecenia, dał się poprowadzić naszemu producentowi. Lotnik, którego gra u nas kapitan, miał do Koziołka Matołka tylko jedno pytanie. Skąd tu wziąłeś się, niebożę?. Bo co do tego, skąd wziął się w naszym audiobooku sympatyczny pan pilot Tadeusz Wrona, nikt nie miał wątpliwości. Po prostu spadł nam z nieba.

W przewie między licznymi aktorskim obowiązkami zajrzały do nas piękna jak zawsze Magdalena Cielecka (Zając), uśmiechnięta Daria Widawska (Czarownica) oraz ruda Kasia Zielińska (dlatego zagrała Wiewiórkę). Każdy z nagrywających zostawił w swojej postaci cząstkę siebie. To dlatego ten nasz audiobook jest tak różnorodny i pełen emocji.