Nasz kraj jest nad Renem przedstawiany jako bezpieczne miejsce na spędzenie tegorocznych wakacji. Czy ta szansa nie zostanie zmarnowana? - pisze w piątek "Rzeczpospolita".


Jak podaje "Rzeczpospolita", w opinii unijnych ekspertów, Polska - obok Francji, Austrii i Holandii - będzie krajem, który "w tym roku powinien zyskać na popularności wśród turystów z zagranicy".

"Zdaniem niemieckiego wiceministra gospodarki Thomasa Bareissa, Polska sprawnie poradziła sobie z opanowaniem epidemii koronawirusa. Można też do nas z łatwością dojechać autem, unikając środków masowego transportu" - informuje "Rz".

Według gazety, aby nie zmarnować szansy na wyjście z kryzysu, firmy turystyczne postulują lepszą politykę informacyjną polskich władz. "Ci turyści zagraniczni, którzy braliby Polskę pod uwagę jako wakacyjny kierunek, dziś mają znacznie więcej precyzyjnych informacji, jak mogą spędzić urlop u naszych sąsiadów" - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Mateusz Jarzębowicz, dyrektor ds. produktu w firmie Travelplanet.

W Brukseli pojawiły się pomysły, aby każdy obywatel UE, który chce wyjechać na wakacje do innego kraju UE, zapewnił sobie "paszport COVID".

Wakacje 2020. Paszport COVID - co to jest


Paszport COVID miałby mieć formę dokumentu pozwalającego przyjechać np. do Polski turystom, którzy będą mieć zaświadczenie o tym, że kilka dni wcześniej przeszli badanie na obecność koronawirusa.

Przeciwnikiem paszportu COVID jest resort zdrowia. Zdaniem ministra Łukasza Szumowskiego, to tylko proszenie się o rozszerzenie epidemii.

Ewentualną decyzję w sprawie wprowadzenia paszportu podejmie rząd. Komisja Europejska decyzję w tej sprawie podejmie 13 maja - dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion.

Pomysł certyfikatu lansują zwłaszcza kraje południa Europy, które żyją z turystyki.

Przeważa jednak opinia, że jednolity, unijny dokument nie jest potrzebny. Byłaby to kolejna biurokracja i ograniczenie swobodnego przepływu osób.