Pandemia koronawirusa przyszła nagle i dotknęła niemal każdą branżę. Wyjątkowo silnie związane z nią obostrzenia odczuł sektor kultury. Zamknięte zostały kina, teatry, muzea. Festiwale i koncerty organizowane na całym świecie zaczęto przekładać lub odwoływać. Organizatorzy festiwali nie mają na razie co liczyć na informacje o zniesieniu zakazu produkcji wielkich wydarzeń muzycznych. Jak podkreśla w rozmowie z RMF FM Krzysztof Bartyzel, pomysłodawca Sunrise Festival, dla organizatorów letnich festiwali oczywiste było, że dla bezpieczeństwa uczestników wszystkie tego typu imprezy należy przenieść na przyszły rok. Jednocześnie przyznaje, że jako przedsiębiorca działający w branży eventowej od blisko 20 lat czuje żal do rządzących za brak jakiejkolwiek pomocy dla swojego sektora, który legł w gruzach z dnia na dzień.

Na początku kwietnia festiwalowi giganci jak Coachella czy Tomorrowland ogłosili odwołanie tegorocznych edycji. 17 kwietnia polski Sunrise Festival - jedna z największych imprez muzyki elektronicznej w tej części Europy, zapowiedział przełożenie 18. edycji na przyszły rok. Lawinowo z festiwalowego kalendarza 2020 zniknęły wydarzenia jak Opener, Audioriver czy Pol’and’Rock.


Krzysztof Bartyzel w rozmowie z RMF FM przyznaje, że decyzja o przeniesieniu wydarzenia była dla niego bardzo trudna, jednak wie, że nie można było postąpić inaczej. Dotknęła go wypowiedź ministra Łukasza Szumowskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, którzy na jednej z konferencji stwierdzili, że zamknięcie do odwołania działalności eventowej to aspekt nieznacząco wpływający na gospodarkę, a jego odmrażanie nie jest przewidziane nawet w czwartym etapie.

Pomysłodawca Sunrise Festival podkreśla, że przy organizacji tego typu wydarzeń pracują tysiące osób, a produkcja samych scen to współpraca kilku firm zajmujących się scenografią, dźwiękiem czy pirotechniką. Już dziś wiele biznesów stoi nad przepaścią finansową.

Czas pokaże, które firmy przetrwają, a które upadną. Jednak niewątpliwie potrzebujemy realnego wsparcia ze strony rządu - podkreśla Bartyzel, znany też jako DJ Kris. Artysta dodaje, że kultura i rozrywka to bardzo ważna dziedzina życia każdego obywatela. Ludzie pozbawieni tej strefy są mniej wydajni jako pracownicy, a to już ma znaczący wpływ na gospodarkę - ocenia.      

Zachowaj bilet

Jedną z szans na przetrwanie dla wielu firm stały się apele o zachowanie rezerwacji, niewycofywanie zaliczek i niezwracanie biletów. Podobnie postąpili organizatorzy Sunrise Festival.

Głośnym echem w internecie odbiła się ich akcja #ZatrzymajBilet. Wielu artystów występujących na kołobrzeskim wydarzeniu zwracała się do uczestników o zachowanie zakupionych karnetów.

Krzysztof Bartyzel potwierdza, że dzięki przekonaniu części publiczności do przeniesienia biletów na przyszły rok, kondycja samego festiwalu nie jest jeszcze tragiczna. Kupujcie bilety na przełożone koncerty i festiwale. Tylko tak możecie pomóc uratować ich organizatorów - apeluje.


Ze sceny do internetu

Pandemia Covid-19 to nie tylko trudne chwile dla twórców festiwali i organizatorów koncertów, ale również duża próba dla muzyków. Decyzją rządu nagle zamknięte zostały restauracje, kluby, sale bankietowe. Setki artystów zostało bez pracy. Jak mówi Dj Kris, dla wielu z nich równie ważny jak pieniądze, jest kontakt z publicznością. Dlatego wraz z zalecaną izolacją, w internecie zaczęły pojawiać się koncerty, live sety, czaty, na których artyści prezentowali swoją twórczość i w czasie rzeczywistym rozmawiali z fanami. David Guetta jeden z najbardziej znanych DJ-ów na świece (miał w tym roku wystąpić jako jedna z gwiazd Sunrise Festival) zorganizował koncert transmitowany na wszystkich swoich kanałach social media, połączony z globalną zbiórką finansową, z której środki zostaną przekazane na organizacje walczące z koronawirusem.

Polscy artyści, streamując w sieci, wspierali głownie ogólnoświatową akcję #zostańwdomu. Nawet, gdy złagodzone zostały obostrzenia dotyczące wychodzenia z domu, wielu DJ-ów i wokalistów kontynuuje swoją aktywność w internecie. 

Organizator Sunrise Festival żartuje, że te wirtualne występy pozwalają wielu artystom pokazać inną duszę swojej twórczości. Sam planuje cały cykl imprez online, w którym wystąpi wielu polskich DJ-ów. Streamy mają być realizowane w różnych polskich miastach.  

Kiedy wrócą festiwale?

Minister zdrowia Łukasz Szumowski pytany na konferencji, kiedy wrócą koncerty, odpowiedział, że tego typu wydarzenia traktowane są jak zgromadzenia publiczne. Na razie masowe wydarzenia są na ostatnim miejscu w kolejności uwalniania i odmrażania - dodał szef resortu zdrowia. Nie dziwi więc, że cała branża najbardziej boi się niewiadomej.

Mniejsze wydarzenia sportowe i kulturalne przenoszą się na jesień. Duże imprezy muzyczne rozpoczynają przygotowania do przyszłorocznych edycji. Mamy 14 miesięcy na zorganizowane Sunrise Festival 2021. Pozwoli nam to przygotować być może najlepsze wydarzenie w historii, jednak już teraz chciałbym wiedzieć co nas czeka - mówi RMF FM Krzysztof Bartyzel.  

Sunrise Festival został przełożony na 23-25 lipca 2021 roku. 

Karolina Bereza, RMF FM