Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że nazwisko następcy ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego poznamy w ciągu kilku dni. To będzie osoba kompetentna, z dużą wiedzą o ochronie zdrowia – zapewnił. Łukasz Szumowski poinformował we wtorek, że rezygnuje z kierowania Ministerstwem Zdrowia. "Dzisiaj uznałem, że to odpowiedni czas" - stwierdził. W rozmowie z RMF FM Szumowski zapewniał, że zostawia dobre plany na jesień, kiedy spodziewana jest druga fala epidemii koronawirusa. Przyznał także, że wybiera się teraz na "wakacje w samotni, żeby zresetować swoją psychikę".
Premier Morawiecki twierdzi, że Łukasz Szumowski mógł odejść z rządu już wcześniej, ale w obliczu pandemii koronawirusa zdecydował się pozostać na stanowisku dłużej. "Dziś już wiemy doskonale, była to decyzja, która pozwoliła przetrwać Polsce epidemię COVID-19 w zdecydowanie lepszej kondycji niż wielu, znacznie bogatszym krajom zachodniej Europy" - powiedział szef rządu w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Mateusz Morawiecki dodał, że minister Szumowski "sprostał chyba najpoważniejszej próbie, jaka stanęła przed jakimkolwiek ministrem zdrowia".
Pytany o następcę zapowiedział, że będzie to osoba kompetentna, z dużą wiedzą o ochronie zdrowia. Nazwisko nowego ministra zdrowia poznamy w ciągu kilku dni. "Dziś nie pora by spekulować" - stwierdził.
Jako potencjalni następcy Łukasza Szumowskiego wymieniani są m.in. Stanisław Karczewski, Waldemar Kraska i Andrzej Sośnierz.
Marszałek Senatu w rozmowie z Onetem stwierdził jednak, że nie zabiega o stanowisko ministra zdrowia. "Decyzja zależy od premiera i kierownictwa partii" - mówi Stanisław Karczewski.
Według informacji Onetu, obecny wiceszef resortu Waldemar Kraska ma duże szanse na zostanie ministrem zdrowia po rekonstrukcji rządu. Jest człowiekiem premiera Mateusza Morawieckiego i cieszy się bardzo dobrą opinią - mówi informator Onetu. Portal pytał Kraskę o komentarz. Wiceminister nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy prowadzone są z nim rozmowy na temat objęcia tego stanowiska.
Wśród kandydatów na nowego ministra zdrowia wymieniany jest również poseł Porozumienia Andrzej Sośnierz. Parlamentarzysta przyznaje, że nie odmówiłby, gdyby dostał propozycję objęcia stanowiska szefa resortu zdrowia.
"Gdybym dostał propozycję? Cóż, do polityki się idzie, żeby coś zrobić, więc trudno się uchylać. Z pewnością nie powinienem, skoro mówiłem tyle o reformie i zmianie modelu, odmówić. Ale to nie do mnie należy, czy moja osoba wchodzi w grę. Jeśli dostanę propozycję, to zapewne bym nie odmówił, ale to tylko luźne rozważania. Nikt takiej propozycji mi nie składał" - mówi polityk w rozmowie z Onetem.
Łukasz Szumowski w rozmowie z dziennikarzem RMF FM zapewnił, że zostawia dobre plany na jesień, kiedy spodziewana jest druga fala epidemii koronawirusa.
"Mamy większość rzeczy gotowych. Więcej testów, więcej laboratoriów, wolne łóżka w szpitalach, pewną elastyczność kształtowania liczby łóżek zakaźnych, liczbę szpitali jednoimiennych. Tutaj wojewodowie też bardzo sprawnie funkcjonowali, nauczyli się na pewno oni też wielu rzeczy. Dzięki temu ta jesień nie jest aż tak przerażająca, jak mogłaby być, czy jak była pierwsza fala, gdzie wszyscy nie wiedzieliśmy, co nas czeka tak naprawdę" - mówił.
Na temat swojego następcy nie chciał jednak spekulować. "Pozostawiam decyzję panu premierowi" - stwierdził krótko.
