Senator PSL Jan Filip Libicki jest zakażony koronawirusem. Kilka dni temu uczestniczył w posiedzeniu Rady Naczelnej PSL

O potwierdzeniu u siebie zakażenia SARS-CoV-2 senator Koalicji Polskiej-PSL-Kukiz’15 poinformował sam we wpisie na Twitterze.

"Uwaga! Ważna wiadomość! Mam koronawirusa. Oczywiście podam tych, których spotkałem w zeszłym tygodniu, do sanepidu. Gdybym o kimś zapomniał, proszę, by sam zrobił test" - napisał polityk.

W odpowiedzi na jeden z tweetów, jakie pojawiły się pod jego postem, Libicki zdradził natomiast, że ma gorączkę i kaszel.

Pod postem senatora pojawiło się wiele życzeń powrotu do zdrowia, m.in. ze strony dziennikarzy i polityków. Zamieścili je choćby senatorowie Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza i Marcin Bosacki oraz posłowie Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, Joanna Lichocka i Janusz Kowalski.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że rozmawiał z Libickim w sobotni wieczór.

"Przebywa w szpitalu w Poznaniu, czuje się dobrze" - poinformował.

Lider ludowców przyznał równocześnie, że w ostatni wtorek senator Libicki brał udział w posiedzeniu Rady Naczelnej PSL w Warszawie.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył przy tym: "Nie miałem bliskiego kontaktu z Filipem Libickim, nie witałem się z nim".

Przyznał, że na razie nie wiadomo, ilu parlamentarzystów PSL-u mogło mieć w ostatnim czasie kontakt z senatorem, ale zapewnił, że "wszystkie procedury parlamentarne zostały w tym zakresie wdrożone".

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 658 nowych zakażeniach koronawirusem. To trzeci dzień z rzędu, w którym notujemy rekordową dobową liczbę nowych infekcji.

W sumie od początku epidemii potwierdzono w naszym kraju ponad 46 300 zakażeń SARS-CoV-2.