​Nie ma większych szans na zrealizowanie obietnicy prezydenta Andrzeja Dudy ws. zwolnienia wszystkich firm z płacenia ZUS-u przez trzy miesiące - mówią urzędnicy kancelarii premiera. Jak dodają - jeszcze negocjują.

W czwartek prezydent powiedział, że przedstawił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu propozycję zwolnienia wszystkich przedsiębiorców z płacenia składek na trzy miesiące. Znalazło to akceptację i pana premiera, i pani Jadwigi Emilewicz - zapewniał prezydent.

Urzędnicy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów są jednak sceptyczni. W rozmowie z dziennikarzem RMF FM mówią, że na zwolnienie wszystkich ze składek ZUS jest jakieś 10 proc. szans, bo byłoby to za drogie.

Taki scenariusz był swego czasu rozważany, ale rząd z tego zrezygnował. W zamian zaoferował firmom pożyczki, których nie trzeba będzie zwracać w trzech czwartych, jeśli nikogo się nie zwolni.

Premier Mateusz Morawiecki był na konferencji prasowej pytany o propozycję prezydenta. Ona jest tożsama ze zwolnieniem pracodawcy z ZUS-u, w tym sensie, że 50-procentowa ulga w ubezpieczeniu składek społecznych jest na bardzo podobnym, jeśli nie identycznym poziomie - w ten nieco niejasny sposób Mateusz Morawiecki stwierdził, że to obiecywane zwolnienie z ZUS-u ograniczy się do tego co w nocy uchwalił Sejm, czyli jedynie do 100-procentowej ulgi dla firm do 9 pracowników i 50-procentowej dla firm do 49 osób.

Opracowanie: