O pilne zwołanie obrad i wypracowanie planu pomocy klubom sportowym, zawodnikom i działaczom apelują do ministra sportu stowarzyszenia polskich hokeistów, koszykarzy i piłkarzy. Jak zaznaczają w opublikowanym komunikacie: "zakończone przedwcześnie rozgrywki ligowe, odwołane turnieje i imprezy sportowe narażają na straty wszystkich" związanych z rynkiem sportowym. "Epidemia koronawirusa (…) sparaliżowała cały sektor sportowy" - mówi natomiast wprost szef Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie Krystian Dziubiński.

"Epidemia koronawirusa w Polsce i na świecie sparaliżowała cały sektor sportowy. Dlatego razem ze związkami zawodowymi koszykarzy i piłkarzy apelujemy do ministra sportu o zwołanie obrad, w celu stworzenia jakiegoś planu naprawczego, który dotyczyłby pomocy zawodnikom, klubom, działaczom w wyjściu z tego kryzysu" - wyjaśnił szef Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie, reprezentant Polski Krystian Dziubiński.

opublikowanym przez trzy związkowe centrale komunikacie czytamy, że "w związku z trudną sytuacją sektora sportowego wywołaną pandemią Covid-19" Sekcja Praw Człowieka w Sporcie przy Polskim Instytucie Praw Człowieka i Biznesu oraz Polski Związek Piłkarzy, Związek Zawodowy Koszykarzy i Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie "wystąpiły do Ministerstwa Sportu z propozycją pilnego zorganizowania wideoobrad z udziałem wszystkim interesariuszy rynku sportowego - klubów i federacji, a także organizacji zawodniczych, przedstawicieli środowiska trenerskiego, sędziowskiego, a także sponsorów i przedsiębiorców inwestujących w sport".

Celem obrad miałoby być "określenie głównych problemów, jakie dla sektora sportowego stwarza obecna sytuacja", i "wypracowanie w gronie wszystkich interesariuszy postulatów, dobrych praktyk i modelowych rozwiązań tych problemów".

Autorzy apelu podkreślają, że "sektor sportowy dotkliwie odczuwa skutki ekonomiczne pandemii Covid-19".

Jak zaznaczają: "Zakończone przedwcześnie rozgrywki ligowe, odwołane turnieje i imprezy sportowe narażają na straty wszystkich interesariuszy rynku sportowego. W nadzwyczajnych okolicznościach trudno przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja i jak zachowają się partnerzy. Nie sprzyja to rozwiązywaniu problemów w sposób zgodny i optymalny, co może być powodem destruktywnych konfliktów i sporów. Tymczasem sektorowi potrzeba solidarności i konstruktywnej współpracy oraz dialogu i komunikacji pomiędzy wszystkimi interesariuszami, zgodnie z fundamentalną dla świata sportu zasadą fair play".

Przedwcześnie zakończone sezony, kluby ogłaszają, że nie wypłacą zawodnikom pełnych kontraktów

Przypomnijmy, w związku z epidemią koronawirusa polska piłkarska ekstraklasa, a także 1. i 2. liga, zawiesiły rozgrywki co najmniej do 26 kwietnia.

Z powodu pandemii zapadła również decyzja o odwołaniu Euro 2020: UEFA postanowiła przełożyć turniej na lato 2021 roku.

Przed czasem zakończył się sezon hokejowy. Po konsultacji z klubami, które awansowały do półfinałów play off, władze Polskiej Hokej Ligi zdecydowały o zakończeniu rozgrywek przed fazą półfinałową i przyznaniu miejsc medalowych według punktacji uzyskanej przez kluby w ćwierćfinałach i sezonie zasadniczym.

W tej sytuacji mistrzowski tytuł obronił GKS Tychy, wicemistrzem kraju została Re-Plast Unia Oświęcim, a brązowe medale przypadły JKH GKS-woi Jastrzębie i GKS-owi Katowice.

Decyzję o wcześniejszym zakończeniu rozgrywek - do tego momentu z powodu pandemii zawieszonych - podjął również zarząd Polskiej Ligi Koszykówki. Za ostateczną klasyfikację uznano kolejność klubów w tabeli w dniu 12 marca.

Tym samym mistrzem kraju został Stelmet Enea BC Zielona Góra. Żaden zespół z ekstraklasy nie spadł.

Co więcej, kluby Energa Basket Ligi ogłosiły, że - ze względu na pandemię koronawirusa i generujące straty finansowe przedwczesne zakończenie sezonu - nie będą miały możliwości wypłacenia zawodnikom pełnych kontraktów.