Najwięcej, bo 33,7 proc. Polaków oczekuje od rządu utrzymania obostrzeń pandemicznych na obecnym poziomie. Jednak niewiele mniej, bo 33,2 proc., liczy grupa, która wolałaby poluzowania obostrzeń - to jeden z wniosków płynących z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez United Survey dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Jeśli, w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem, Rada Ministrów musiałaby wprowadzić nowe obostrzenia, to według badanych w pierwszej kolejności powinny być to: nakaz noszenia wyłącznie maseczek, zamknięcie galerii handlowych, a także zawieszenie działalności stacjonarnej kin, muzeów i teatrów.

Liczba zakażeń koronawirusem w Polsce rośnie. W związku z tym negatywnym trendem coraz częściej mówi się nie o luzowaniu, a raczej zaostrzaniu panujących obowiązujących obostrzeń covidowych. 

United Survey na zaleczenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" przepytał grupę 1000 respondentów o ich odczucia i potrzeby względem przyszłych działań rządu, które mają na celu zahamowanie rozwoju epidemii w Polsce. 

Badacze zadali dwa pytania: 

  • Jakich decyzji rządu w sprawie polityki epidemicznej oczekuje Pani/Pan w najbliższych tygodniach?
  • Gdyby rząd musiał wprowadzić restrykcje w związku z rosnącą liczbą przypadków jakie powinny zostać wprowadzone w pierwszej kolejności?

Najwięcej badanych (33,7 proc.) chce utrzymania koronawirusowych obostrzeń na obecnym poziomie. Zbliżony wynik zaprezentowali jednak zwolennicy luzowania restrykcji (33,2 proc.). O ponad 10 punktów procentowych mniejsza jest grupa zwolenników zaostrzania rygorów epidemicznych. Ponad 12 proc. badanych nie ma natomiast w tej kwestii zdania. 

Co ciekawe, to mężczyźni stanowią największą spośród badanych grupę opowiadającą się za poluzowaniem obostrzeń. To 42 proc. respondentów. W przypadku kobiet wynik ten był znacznie mniejszy -  25 proc. Najwięcej badanych kobiet (43 proc.) wolałoby utrzymać obecnie obowiązujące obostrzenia. 

Biorąc pod uwagę wiek badanych osób, największą grupą, która chce zniesienia części restrykcji są ludzie trzech grupach wiekowych: 18-29 (51 proc.), a także 30-39 (50 proc.) oraz 50-59 (51 proc.). W grupie 30-latków jest także najniższy procent zwolenników zaostrzania obostrzeń, który wynosi 7 proc. Osoby w wieku 60-70 lat i więcej chcą najczęściej utrzymania obostrzeń na obecnym poziomie. Ich poluzowania chce natomiast aż ponad połowa mieszkańców wsi. W przypadku miast są to liczby dużo mniejsze, wahające się w przedziale 13-27 proc. 

Badacze przeanalizowali również zwolenników luzowania obostrzeń pod względem ich pozycji w społeczeństwie. Za tym rozwiązaniem opowiadali się głównie: osoby pracujące na umowę o pracę (45 proc.), właściciele firm (42 proc.), osoby zajmujące się prowadzeniem gospodarstwa domowego i rolnego (kolejno po 48 proc. i 57 proc.)

Luzowania obostrzeń raczej nie chcą studenci i uczniowie. Za tą opcją opowiedziało się jedynie 7 proc. badanych z tej grupy. Wolą oni, aby rząd utrzymał obostrzenia na obecnym poziomie (86 proc.). Podobnego zdania są osoby pracujące na umowę o dzieło czy umowę zlecenie (49 proc.) i renciści (60 proc.). Wysoka, wynosząca 52 proc., jest tu także grupa respondentów zajmujących się prowadzeniem gospodarstwa domowego. 

Jak wyglądały preferencje polityczne osób opowiadających się za konkretnymi rozwiązaniami rządu? Wyborcy Konfederacji Wolności i Niepodległości w aż 87 proc. chcieliby luzowania obostrzeń. Równie wysoką, stanowiącą 67 proc. badanych, grupę stanowią osoby głosujące na Polskie Stronnictwo Ludowe i Kukiz'15. Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości w najwyższym procencie (38) chcą utrzymania obowiązujących obostrzeń. Podobnie sądzą zwolennicy Koalicji Obywatelskiej (37 proc.). 

Wyborcy Lewicy są w tej kwestii podzieleni: 45 proc. chce luzowania pandemicznych restrykcji, a 43 proc. woli utrzymać obecne obostrzenia. 

W przypadku drugiego pytania "Gdyby rząd musiał wprowadzić restrykcje w związku z rosnącą liczbą przypadków jakie powinny zostać wprowadzone w pierwszej kolejności?" dane prezentują się następująco: 

  • Nakaz noszenia tylko maseczek, czyli zakaz zakrywania twarzy przyłbicami lub szalikami czy chustami - 45,9 proc. 
  • Zamknięcie galerii handlowych - 20,3 proc. 
  • Zamknięcie kina teatrów, muzeów - 15,6 proc. 
  • Zamknięcie stoków i innych obiektów sportowych - 13,2 proc. 
  • Zawieszenie nauczania w szkołach dla klas 1-3 - 12,4 proc.  
  • Zamknięcie hoteli - 10,0 proc. 
  • Nie wiem/Trudno powiedzieć - 18,9 proc.
  • Inne - 15,3 proc. 


Nakazu noszenia wyłącznie maseczek chcą głównie osoby mające 40-70 lat i więcej. Za tym rozwiązaniem chętnie opowiadają się także wyborcy PiS-u (43 proc.), Koalicji Obywatelskiej (49 proc.), Lewicy (57 proc.), jak również PSL-u i Kukiz'15 (69 proc.).

Odmienną opinię prezentują zwolennicy Konfederacji. Chcą oni głównie zamknięcia muzeów, kin i teatrów (43 proc.) albo proponują inne rozwiązania (46 proc.). Co warte odnotowania, dosyć wysoki odsetek badanych wyborców KO (29 proc.) jest zdania, że rząd wprowadzając nowe restrykcje koronawirusowe mógłby w pierwszej kolejności zawiesić nauczanie w szkołach dla klas 1-3. Zwolennicy PiS-u woleliby bardziej zamknięcia galerii handlowych (27 proc.). 

Sondaż wykonano metodą CATI w dniu 19.02.2021 roku.