"Od przekazywania, także przez polityków, rzetelnych informacji na temat koronawirusa zależy bezpieczeństwo Polaków" - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. "Ufam, że nikt na tej sali nie będzie wykorzystywał strachu przed epidemią do bezpośrednich walk partyjnych" – dodał. W Sejmie trwa posiedzenie, na którym rząd przedstawia informację ws. koronawirusa. Według danych MZ w Polsce hospitalizowanych jest 121 osób. Ponad 230 poddano kwarantannie domowej.

Zdaniem Łukasza Szumowskiego w Polsce ponad 3600 osób zostało objętych nadzorem epidemiologicznym. Szef resortu zdrowia raz jeszcze podkreślił, że jak na razie w Polsce nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa.

Na całym świecie jest już ponad 87 tys. zachorowań na Covid-19. Najczęściej chorują osoby starsze, bardzo rzadko dzieci - wyliczał minister zdrowia. W ponad 80 proc. przypadków pacjenci tę postać infekcji przebywali w sposób łagodny, zapalenie płuc i duszność występowały w ok. 14 proc. przypadków, a u 5 proc. występowała ciężka niewydolność oddechowa. Ryzyko zgonu związane z infekcją tym wirusem największe było w osób powyżej 80. roku życia i u osób z wieloma współistniejącymi stanami chorobowymi - tłumaczył Łukasz Szumowski.

Ten wirus jest podobny do innych wirusów korona. To oznacza, że na powierzchniach przeżywa od kilku minut do dziewięciu dni. W związku z tym istnieje niewielkie ryzyko rozprzestrzeniania się na produktach, które są przekazywane dłużej niż tydzień - powiedział minister.

Przypomniał, że pojawiały się informacje o powtórnym zachorowaniu przez pacjentów, którzy już raz zostali wyleczeni. Minister zaznaczył, że dane te nie zostały jednak potwierdzone w dostępnym piśmiennictwie medycznym.

To, że nowy koronawirus pojawi się w Polsce, jest pewne, ważne jak na to zareagujemy - powiedział w poniedziałek w Sejmie Łukasz Szumowski. Eksperci mówią, że nie ma możliwości ograniczenia rozprzestrzeniania się tego typu wirusa o takiej zakaźności i musimy być przygotowani, na ile to możliwe - podkreślił.

Minister mówił, że nowy koronawirus będzie pierwszą epidemią w Polsce, w czasach tak szerokie dostępu do mediów społecznościowych. To ważne, bo przez te media można dystrybuować informacje rzetelne i prawdziwe, ale i informacje niesprawdzone - dodał Łukasz Szumowski. Zaznaczył, że wyniki badań próbek w kierunku koronawirusa są monitorowane na bieżąco. Jeśli tylko pojawi się pozytywny wynik (...) opinia publiczna zostanie natychmiast poinformowana - zapewnił.

To, że się pojawi, to jest pewne. Zależy, jak na to zareagujemy - podkreślił Łukasz Szumowski.

Szef resortu zdrowia, stwierdził w poniedziałek w Sejmie, że instytucje międzynarodowe zwracają uwagę na przestrzeganie międzynarodowych przepisów zdrowotnych, które mówią, że państwa powinny środki dostosowywać do stanu wiedzy medycznej. Nie powinny być one bardziej uciążliwe, niż mówi o tym stanowisko ekspertów.

Jednocześnie doniesienia ze Stanów Zjednoczonych mówią o tym, że bardzo wiele zostało zamkniętych kont mediów społecznościowych, głównie powiązanych z rejonem wschodnim naszej części świata, które wprowadzały dezinformację i chaos w USA dotyczący informacji o zakażeniu. To może być zagrażające bezpieczeństwu krajów, które takiej dezinformacji zostały poddane - dodał Łukasz Szumowski.

Jak przygotowana jest Polska?

Jak wyliczył minister - w Polsce - mamy do dyspozycji 79 oddziałów, w których jest ponad 2900 tak zwanych łóżek zakaźnych. Każdy szpital ma także opracowane plany zwiększenia tych łózek ponad dwukrotnie - zaznaczył Łukasz Szumowski.

Dodał, że w szpitalach podległych Ministerstwu Obrony Narodowej "jest kolejne blisko 80 łóżek szpitalnych i także jest możliwość zwiększenia tego stanu ponad dwukrotnie". Zdaniem szefa resortu zdrowia, daje to w sumie ponad 8770 tak zwanych łóżek intensywnych.

Pozostała uruchomiona Agencja Rezerw Materiałowych i środki ochrony osobistej zostały rozdysponowane do szpitali, które zgłaszały niedobory. Laboratoria mogą w tej chwili wykonywać maksymalną przepustowość ponad 1200 testów na dobę - powiedział minister.

Łukasz Szumowski poinformował, że w gotowości pozostaje Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Zaznaczył, że wojewodowie potwierdzili przygotowanie szpitali zakaźnych na wypadek pojawienie się ognisk zakażeń w Polsce. Wszystkie województwa i szpitale mają już gotowe plany zwiększenia bazy łóżkowych i potwierdzone możliwość wydzielenia odrębnych izb przyjęć dla osób zakażonych i niezakażonych - podkreślił szef MZ.

Minister zdrowia apelował też o spokój.

Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę (o tym), jak polskie społeczeństwo, jak my - jako państwo - jesteśmy przygotowani na koronawirusa. Na tej sali od prawej do lewej są pielęgniarki, lekarze, ratownicy i inni pracownicy służby zdrowia. Szczególnie do was, ale także do wszystkich pań i panów posłów, kieruję apel, byście wysłuchali informacji z uwagą - powiedział. Od tego, co przekażecie ludziom, którzy wam ufają i wam wierzą, zależy czy będziemy mieli epidemię koronawirusa, czy epidemię wirusa i epidemię paniki. Od tego, czy przekażecie rzetelną informację, zależy bezpieczeństwo i zdrowie Polaków - podkreślił szef resortu zdrowia. 

Prezydent: Proszę nie wykorzystywać kwestii koronawirusa w bieżącej polityce

Bardzo proszę, aby kwestii koronawirusa nie wykorzystywać w bieżącej polityce, żeby to nie był temat do połajanek; jest nam potrzebne współdziałanie i spokój - zaapelował w poniedziałek po posiedzeniu BBN Andrzej Duda.

Wiem, że jest dużo niepokoju, ale w tej sytuacji najważniejsze jest zachowanie procedur i zachowanie spokoju - zaznaczył prezydent. Jak zapewnił,  polskie władze realizują działania w wielu przypadkach wyprzedzające to, co robi Światowa Organizacja Zdrowia i władze innych państw. Jesteśmy przygotowani i wierzę w to, że unikniemy poważnego zagrożenia. Choć - jak podkreślał minister zdrowia - prawdopodobieństwo tego, że przypadki zachorowania spowodowanego koronawirusem będą w Polsce jest bardzo wysokie - dodał Andrzej Duda.

Jest nam potrzebne współdziałanie i spokój, rządowi - w tym zakresie ochrony obywateli i ewentualnej walki z koronawirusem, jeżeli on się pojawi u nas - jest potrzebne wsparcie. Bardzo proszę, żeby to nie był temat politycznych połajanek, żeby to nie było wykorzystywane w polityce - mówił prezydent.