Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek po południu o 165 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Oznacza to, że 23 kwietnia potwierdzono w naszym kraju łącznie 342 nowe zakażenia. Zmarło natomiast 28 chorych.

Przed południem resort Łukasza Szumowskiego podał, że tego dnia zarejestrowano w Polsce 177 nowych zakażeń koronawirusem oraz że zmarło 9 zakażonych.

Przed godz. 18:00 bilans zakażeń wzrósł o 165 przypadków, poinformowano również o 19 ofiarach śmiertelnych.

Tym samym w czwartek 23 kwietnia zanotowano w Polsce 342 nowe zakażenia i 28 zgonów. Większość zmarłych miała choroby współistniejące.

Od początku epidemii natomiast wykryto w naszym kraju 10 511 przypadków zarażenia koronawirusem, a 454 chorych zmarło.

Wcześniej Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w szpitalach przebywa obecnie 3 099 chorych na COVID-19, a w kwarantannie - ponad 103 tysiące ludzi. Walkę z koronawirusem udało się wygrać 1740 osobom. 

Do tej pory polskie laboratoria wykonały w sumie 250 719 testów. 




Szumowski: Jesteśmy jeszcze przed szczytem zachorowań

W ostatnim czasie pojawiło się wiele prognoz rozwoju epidemii, zarówno w Europie, na świecie, jak i w Polsce. Wśród tych prognoz dotyczących Polski, a tworzonych choćby przez instytucje zagraniczne wiele musiało już zostać zaktualizowanych. Mogę dziś powiedzieć z cała pewnością, że jesteśmy jeszcze przed szczytem zachorowań i to, że skalę zachorowań udało nam się wypłaszczyć - stwierdził w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. 

Testów w Polsce nam nie brakuje. Dotychczas zakupiliśmy ich już ponad 1 mln. Obecnie możliwości naszych ponad 80 laboratoriów to ok. 22 tys. testów na dobę - zauważył szef resortu zdrowia. Wykonujemy standardowo w granicach 12 tys. Jak więc widać, nie wykorzystujemy tego potencjału. I naszą rolą jest w tej chwili takie pokierowanie procesem testowania, by ten pułap choćby 20 tys. na dobę osiągnąć - tłumaczył. 

Strategia jest niezmienna. Musimy zachowywać dystans społeczny. Każda osoba podejrzana o kontakt z zakażonym idzie na kwarantannę i musi mieć wykonany test. Chorzy trafiają jak najszybciej do szpitala lub - jeżeli nie ma takiego wskazania - do izolatorium lub na izolacje domową. Najważniejsze nadal pozostaje ograniczenie naszych kontaktów - tłumaczył Szumowski.

Najnowsze informacje o walce z koronawirusem w Polsce i na świecie znajdziesz w naszej relacji