Ministerstwo Zdrowia chce szybko otworzyć co najmniej kilkanaście nowych laboratoriów diagnozujących w kierunku SARS-COV-2. Miałyby powstać w szpitalach w różnych miejscach w kraju. Jak ustalili reporterzy RMF FM, pismo w tej sprawie trafiło do dyrektorów wszystkich takich placówek w Polsce.

Dokument który otrzymali dyrektorzy szpitali w całym kraju zawiera prośbę i ofertę. Z jednej strony Ministerstwo Zdrowia chce poznać możliwości tych placówek pod kątem diagnostyki koronawirusa, z drugiej - proponuje pieniądze na otwarcie takich laboratoriów.

Daliśmy szpitalom jasną sugestię, że jeżeli chcą i mają takie możliwości, to żeby nam to wskazywały, a my będziemy dofinansowywać - mówi w rozmowie z RMF FM rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz i dodaje - to jest oczywiste, że wszystkie szpitale nie mają takich możliwości, to jest oczywiste, że nawet połowa z nich nie będzie miała takich możliwości - podkreśla.

To dlatego, że lecznice muszą mieć specjalne zespoły laboratoryjne oraz dysponować odpowiednio wykfalifikowanymi ludźmi, by podjąć się tego zadania.

W obecnej sytuacji MZ chce jednak stworzyć listę takich szpitali - w tym momencie mowa o kilkunastu (w przyszłości być może kilkudziesięciu) placówkach - w których otwarcie laboratoriów diagnostycznych będzie możliwe. Taka lista ma powstać do końca przyszłego tygodnia, bo sprawa jest pilna - nowe laboratoria miałyby być otwierane tak szybko jak to tylko możliwe. 

Chcemy, żeby ta diagnostyka odbywała się jednak w szpitalach, by to było autoryzowane przez jednostki służby zdrowia i by wyniki były wiarygodne dla pacjentów - przekonuje Andrusiewicz - zabezpieczając się chcemy poszerzać bazę diagnostyczną, stąd ta informacja do szpitali - dodaje.

Obecnie w Polsce jest około 30 laboratoriów, prowadzących diagnostykę pod kątem koronawirusa. Dziennie wykonują w granicach 4 tysięcy testów.  

Opracowanie: