Specustawa ws. koronawirusa daje realne narzędzia, by skutecznie przygotowywać kraj i administrację na zbliżanie się choroby oraz walkę z nią - powiedział we wtorek w Warszawie szef KPRM Michał Dworczyk na wspólnej konferencji z ministrem zdrowia.

Uchwalona w poniedziałek wieczorem ustawa, będąca przedłożeniem rządowym, przewiduje m.in. możliwość wprowadzenia zdalnej pracy w czasie kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego; wypłatę zasiłków za czas zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków; wydawanie poleceń przez wojewodę organom administracji; wyłączenia przepisów prawa budowlanego czy ustawy o zamówieniach publicznych. Na jej mocy żołnierze służby czynnej będą mogli wykonywać dodatkowe zadania; uproszczone ma zostać przekazywanie asortymentu przez Agencję Rezerw Materiałowych.

Regulacja ta, jak ocenił we wtorek Dworczyk, "daje realne narzędzia, żeby walczyć z koronawirusem, by skutecznie przygotowywać kraj i administrację państwową na zbliżanie się choroby".

Szef KPRM dziękował podczas konferencji prasowej w KPRM wszystkim klubom parlamentarnym za merytoryczną dyskusję. Część poprawek zgłaszanych pierwotnie przez opozycję i dwa projekty alternatywnych ustaw zostały wycofane. Część poprawek zgłaszanych przez opozycję została przyjęta. W konsekwencji wypracowaliśmy naprawdę dobry akt prawny, dzięki któremu będziemy mogli w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach funkcjonować - powiedział.

"Daleko idące rozwiązania"

Dodał, że niektóre przyjęte rozwiązania są "daleko idące". Ale mamy nadzieję, że nigdy nie trzeba będzie ich użycia. Natomiast obowiązkiem każdego rządu jest przygotowanie się na każdy scenariusz, na każdą sytuację. Dlatego przyjęcie tego prawa było niezbędne - zaznaczył.

Dworczyk poinformował również, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o rozwinięciu akcji informacyjnej na temat sposobów postępowania w sytuacji zagrożenia zarażeniem koronawirusa, bądź w przypadku objawów mogących świadczyć o zarażeniu. Blisko 15 mln gospodarstw domowych otrzyma bezpłatne druki do skrzynek pocztowych, w których będą zawarte ulotki informujące o postępowaniu w przypadku zetknięcia z choroba, czy objawów, które mogą sugerować, że ktoś jest zarażony - powiedział szef KPRM. Dodał, że łącznie będzie to 25 mln ulotek. Akcja ma rozpocząć się na przełomie tygodnia.

Nie ma Polaków, którzy potrzebują ewakuacji

Michał Dworczyk podczas konferencji podał też, że na środę na godz. 18 został zwołany rządowy zespół zarządzania kryzysowego. Jak wyjaśnił, "wchodzimy w tryb działania ustawy regulującej sytuację kryzysowe". Odtąd ten zespół codziennie będzie się spotkał i to on będzie de facto koordynował w skali całej administracji państwowej, w skali całego państwa, wszystkie działania na rzecz przygotowań na nadejście wirusa do Polski - mówił.

Z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował na spotkaniu z dziennikarzami, że do rządu nie dotarły informacje, by Polacy przebywający poza granicami kraju potrzebowali ewakuacji w związku z koronawirusem. Podkreślił jednocześnie, że takie dane "w miarę możliwości" zbierane są przez MSZ. Wiemy, że we Włoszech te osoby są czy to w kwarantannie obserwacyjnej - bo kwarantanna jest osób zdrowych, izolacja jest osób chorych - czy w izolacji. Takie głosy do nas docierają poprzez konsula, poprzez MSZ, natomiast nie ma w tej chwili żadnych próśb o interwencję rządu we Włoszech - mówił.

Szumowski podkreślił też, iż w związku z koronawirusem nie ma doniesień o zaburzonym łańcuchu dystrybucji substancji czynnych do produkcji leków i brakach na rynku. Zapowiedział jednocześnie, że kwestia dostaw leków i substancji czynnych ma być jednym tematów zaplanowanego na piątek spotkania ministrów zdrowia UE.

Spotkanie to ma się odbyć na prośbę Polski - Szumowski w minionym tygodniu poinformował, że wysyłał list do komisarz Stelli Kyriakides z prośbą o pilne spotkanie unijnych szefów resortów zdrowia.

Przedstawiciele rządu zostali poproszeni o komentarz do opinii prof. Ewy Łętowskiej, która stwierdziła, że specustawa ws. koronawirusa może omijać konstytucję i ograniczać swobody obywatelskie. Zawsze prawnicy będą dyskutować na temat sformułowania poszczególnych artykułów, zapisów prawa, które stanowi parlament. To bardzo dobrze, to bardzo ważne, ale mamy sytuację ekstraordynaryjną - odparł minister Dworczyk.

My w najlepszej wierze, w oparciu o prawników pracujących nie tylko w KPRM, ale i w szeregu ministerstw, a później prawników z biura legislacyjnego Sejmu przygotowaliśmy przepisy, które rzeczywiście dają dużą władzę np. premierowi w sytuacji szczególnej. Premier może wydać nakaz przedsiębiorstwu albo jakiemuś organowi administracji, ale - można powiedzieć obrazowo - jest to pewna broń atomowa, która miejmy nadzieję, że nigdy nie zostanie wykorzystana - zaznaczył.

Ustawa przyjęta na 180 dni

Dworczyk zwrócił też uwagę, że ustawa została przyjęta na okres 180 dni. Po tym czasie - jak dodał - rząd jest zobowiązany przedstawić Sejmowi sprawozdanie z podejmowanych działań przy wykorzystaniu przepisów tej ustawy. I oczywiście to zrobimy - zapowiedział.

Lepiej jest być przygotowanym na gorszy scenariusz - oby on nigdy nie nadszedł - niż potem, kiedy sytuacja rzeczywiście będzie trudna, rozpaczliwie szukać dróg wyjścia - oświadczył szef KPRM.

Szumowski o testach na koronawirusa

Natomiast szef resortu zdrowia odpowiedział na pytanie o testy na koronawirusa, jakie są stosowane w Polsce. Pojawiają się w przestrzeni medialnej bardzo różne doniesienia. Przed chwilą mieliśmy (...) spotkanie z Krajową Izbą Diagnostów Laboratoryjnych. W tej chwili WHO i inne organizacje, w tym oczywiście lokalne i rodzime, tak jak izba, nie rekomendują innych testów niż testy genetyczne - odpowiedział Szumowski.

Te szybkie testy skriningowe (przesiewowe) nie mają walidacji i nie mają aprobaty agencji i agend międzynarodowych. W Polsce są w związku z tym używane tylko te testy, które są zaaprobowane przez WHO i ekspertów - wskazał. Dodał, że są one droższe i dłużej się czeka na ich wyniki, "ale po ich przeprowadzeniu mamy pewność, że pacjent jest zdrowy lub chory na koronawirusa".

Dodatkowe posiedzenie Senatu, który zajmie się ustawą w sprawie szczególnych rozwiązań związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa zaplanowano w piątek o godz. 15.

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w Wuhanie w środkowych Chinach. W Polsce nie potwierdzono dotychczas przypadku nowego koronawirusa.

SPRAWDŹ: Koronawirus. We Włoszech i Francji wzrosła sprzedaż "Dżumy" Alberta Camusa